Witam ponownie. Moja walka z trawnikiem trwa nadal. Nadal walczę, żeby się zagęścił i był ładny, ale idzie jak krew z nosa. Robiłam dosiewki w sierpniu, ale marnie zakiełkowało, a zdecydowaną większość zjadły wróble z gołębiami na spółkę

Mam jeszcze jedno pytanie. Rano, ok godziny 7-8, gdy jest jeszcze rosa, zauważyłam takie jakby małe pajęczynki. Czy jest to coś poważnego? Niżej zamieszczę kilka zdjęć.

[img
Na zdjęciu z oddalenia te szare plamki nie są ,,artefaktami" aparatu- to właśnie owa pajęczynka. Proszę o radę, czy w ogóle się tym przejmować. Z góry dziękuję i pozdrawiam.