a na koniec ogrod Reni, sprawczyni wczorajszego zamieszania
pomimo tego ze mały, w cieniu i na ciezkiej glebie to jednak pelen kwiatow i kolorow, szkoda ze roze mialy przerwę i kwitly tylko niektore
jak dotarłysmy do Ani to robilo sie juz ciemno wiec zdjecia nienajlepsze...
jestem pelna podziwu ile Ania zdziałała juz w tym roku, ogrod zapowiada sie swietnie
Witajcie, bardzo miło się zrobiło na moim wątku jakoś taki podniosły nastrój. Bardzo to doceniam. Jak to mówią "miejsce tworzą ludzie" i mój wątek jest taki a nie inny dzięki Wam Dziękuję.
I tak na wsi aparatu nie miałam ale zobaczywszy u Ewy hosty - bez dziurek po konsumpcji ślimaczej, postanowiłam obejrzeć moje i przy okazji parę zdjęć.
To dziś z serii ogród- pożywieniem nie tylko dla mnie.
Ożesz!! Piękna Ciekawe czy ja się kiedyś takowej doczekam
Żurawki seledynki prześliczne. Super wyglądają w kamykach z ciemnymi buksami.
Ech zresztą, wszystko mi się podoba
kolejna pozycja w planie to Monika
mnostwo miejsca na sadzenie drzew zaczynaja powstawac piekne przemyslane rabatki
podziwiałam rowniez piekna sciezke z drewna, wyobrazam sobie ile wlozylas w nia pracy, ale efekt super
Ja też się powtarzam, ciągle pokazuję te same rośliny, ale kocham je Schody (rozumiem, że chodzi o te wzdłuż trójkątnej hortensjowej) ciągną się od bramy wjazdowej do głównego wejścia. Jak ktoś parkuje na podjeździe to sobie może schodkami wejść do domu przez frontowe drzwi a nie przez garaż. Tam jest spora różnica poziomów w terenie i stąd konieczność schodków.
Mam w ogrodzie cztery takie miejsca ze schodkami. Ostatnie to te prowadzące na placyk brzozowy
Edit - nie doczytałam sobie pytania: mamy działkę 20 arów.