No to mamy koty i to cale 5. Nie mam pojecia co z nimi zrobic. Licze na to, ze same cos ze soba zrobia, czyli pojda sobie do swojego domu albo mama je tam zaniesie. Nasz sasiad ma taka kotke, ktore koci sie u nas. Ostatnio ja kilka raz widzialam w poblizu naszej stodoly i mi sie lampka zaswiecila. No ale kotkow nie widzielismy choc sie tam troche rozgladalismy. No i wczoraj M chcial przezucic troche snopkow slomy, bo zrobic miejsce na nowe i przywalil kotke ta sloma. Jak ja uslyszal to to odgzrebal o miejsce i takie bylo znalezisko.
Sasiad twierdzi, ze ona je do domu zaniesie, wiec czekamy co bedzie. ja w kazdym badz razie do moich 3 nie potrzebuje kolejnych 5. A swoja droga moje 3 sa od sasiedzkiej kotki.
Ten porządek widoczny w ogrodach przy świątyniach i zamkach, także wiele przydomowych ogródków jest zadbanych. Zadziwiło mnie jednak to, że, szczególnie na Hokkaido, przy domach jest mnóstwo warzywnych ogródków wypielonych tak, że nie uświadczysz ani jednego chwasta, a kilka merów dalej przy wejściu do domu chwasty wyższe niż ja. Zresztą w parkach i ogrodach publicznych też można spotkać sporo chwastów. Wsie i miasteczka sprawiają wrażenie bardziej zaniedbanych niż u nas - gdy wracaliśmy do domu i przejeżdżaliśmy przez Polskę stwierdziliśmy z mężem, że u nas ładniej, ale to subiektywna opinia
Diamantino z bliska, zaczyna się przebarwiać jednocześnie zieleniejąc i różowiejąc
Przy okazji widać jak brak nasłonecznienia wpływa na wybarwienie berberysu Admiration ( podniosłam 3 pokładające się gałazki Dentelle) za 2-3 dni nie będzie różnicy
Po pracy glebogryzarką wygląda to tak
Zastał nas wieczór..
Dzień drugi
Nawiezienie wszelkiego dobra.
Na szczęście mamy bardzo dużo starego kompostu, mój Tata jest niezawodny, ciągle dostarcza nowy towar
To wszelkie dobro to także mączka bazaltowa i kora. Nie mieliśmy siarki granulowanej
Witam, wprawdzie jestem na urlopie ale chyba mam jeszcze mniej czasu niż zwykle, generalne porządki w domu i w ogrodzie, rozgardiasz niesamowity ale mam nadzieję do jutra się z tym uporać i naprawdę zacząć odpoczywać. Dopiero niedawno pojawiło się słońce, hortensje mokre, brak wietrzyku żeby kwiatostany szybko osuszyć a słońce zaczyna parzyć, oj będą szkody . Przód dopieszczony, gorzej z tyłu ale uwijam się jak mogę
Szybkie fotki bo pogoda nieprzewidywalna i w miarę krótkie komentarze bo Ogrodowisko to niesamowity zżeracz czasu Wieczorem mam nadzieję wpadnę tu na spokojnie
Diamantino na pierwszym planie, i dalej w kolejności Silver Dollar ( najbardziej żółta), Dentelle de Gorron ( już różowa) i Limelight
Takie borówki leśne i ja tez zbierałam,
a łażąc po lesie marzenie takie miałam:
żeby te jagódki choć ciut większe były
i w godzinkę szybko wiadro zapełniły!
I marzenie stało sie jawą na me lata stare,
są duże jak czereśnie, nie kłamię,
te amerykańskie, co na plażach w modzie.
A ja za "darmochę" mam je w swym ogrodzie!