Iza, bo on się do tego znakomicie nadaje.












Pasują do wszystkiego, rosną dobrze w każdym miejscu i na nic nie chorują.

Kolejna z rabat. Ta jak i dwie poprzednie pozostaną takie jak widać. Jestem z nich zadowolony jak na tym etapie, może dojdą jakieś drobne elementy ale koncepcja pozostaje





Brak jeszcze połączenia rabaty z bonsai ale niedługo coś tam będzie
Oczywiście czekam na więcej ostróżek, trochę pąków jest więc mam nadzieję, że mnie nie zawiodą

gobasia napisał(a)

i jak papryczki ...smakowaly?

szałwi nie lubisz ..to może astry?

Kamień z serca Basiu, przepyszne, jeden piekielnie ostry słoik papryczek zjedzony, reszta czeka na okazje
Dziękuję za kwiatuchy cudne. Wysiewałam je jak byłam mała

Domagaliscie się, a ja próbuję się wywiązać. Pokaże kilka fotek ogrodu, rewelacji żadnych nie ma, praktycznie wszystko zielone.
Fotki aparatem telefonowym jeszcze

Rabata wejściowa


I po przeciwnej stronie chodnika

a tu trochę podgolone

Widziałam Was dzisiaj, ale śmiałości mi zabrakło, by do Was podejść i się przywitać

Sylvana napisał(a)

Dziękuję wszystkim za spotkanie. Cieszę się, że Was poznałam. Teraz ten wirtualny świat będzie trochę bardziej rzeczywisty, bo już wiem z kim rozmawiam Fajnie pobyć w grupie ludzi, którzy mają podobne zainteresowania, a przy tym są tak mili i serdeczni - dziękuję

a tu niby miały byc montanty ale podejrzewam ze dwa to beatelsy :/

powycinałąm do 0 szałwie i nagle wyłonęły sie kostki



zawilce wiosenne

jesień jesień...

worek z kora lezy jak leżał

niestety stipa wśród lawendy zbyt pózno posadzona i potwór nie pozwolił jej podrosnąć i powstała dziura która miała byc pełna stipy

jeszcze kilka przepisow mam do wyprobowania i troche mangoldu do wygotowania )


I niespodzianka

Roland go znalazl na baraanim pastwisku. Mowi, ze pewnie go trzmali jako zakladnika. Wrocil oczywisci glodny i pierwsze co zrobil to wyjadl wszystko z miski.

kilka foteczek z pierwszego wrzesniowego weekendu