Iwonka ma rację, dużo młodszych osób liczy że poda się im wszystko na talerzu, jak widzę u kolegów Antka sytuację typu - Mamo, zrób mi kanapkę, bo umieram z głodu przy tym tablecie.... to aż mnie skręca. Mój syn łapek nie ma przetrąconych i robi sobie kanapki sam. W temacie ogrodowym też popieram Iwonkę, najpierw samemu się należy wykazać, by potem oczekiwać pomocy...
Polinka szybciutka jesteś...już ozdoby choinkoweChoć Sebek też tam jakieś koło wiankowe chciał zakładaćCiekawa jestem efektu.
dobra pora przynajmniej później ręce nie będą kostniały na mrozie
W ogrodzie zagościły deseczki.