To zdjęcia moich j .
Zdjęcia nie oddają ogromu pomieszania z poplątaniem . Tak myślę że Danusia powinna u mnie zrobić pokazowe cięcie . Z całym szacunkiem ale wycięcie takiego jałowca jak na filmie u Danusi to dla mnie teraz bułeczka z masłem . U mnie to jest wyzwanie !
Toszka może będzie łatwiej zdjęcie z boku domu w narożniku widać na 1 zdjęciu conika a na ten świerk (myślałam żeby coś kwitnacego puscic) - chyba ze mi go pozwolą wyciąć.
Rany, ale cudo wyczarowaliście z tych prefabrykatów !!!
Materiał wyjściowy - nieciekawy (no, nie lubię tych prefabrykowanych ogrodzeń jak niczego na świecie), ale efekt końcowy rzuca na kolana.
Brawo Wy !!!!!
Amelio czy Twój sadziec też mało owadów w tym roku przyciąga? Mój pięknie kwitnie, cudnie pachnie, ale nie bzyczy jak co roku Może śnieguliczki tak mocno są wabiące, że już ani sadziec ani rozchodniki nie są atrakcyjne?
Kasiu, mam dwie bukietowe, które są już bardzo dojrzałe i nie pamiętam, kiedy było już na czym oko zawiesić Doświadczenia i wiedzy nie miałam - rosły sobie jak chciały. Dopiero na ogrodowisku dowiedziałam się, że trzeba je ciąć i jak to robić
Ogrodówek mam dużo. W tym roku 4 mi nie zakwitły i zupełne nie wiem dlaczego, bo inne w ich sąsiedztwie kwitną bez żadnego problemu. Może rzeczywiście to kapryśnice są Ale ja je bardzo lubię Mam kilka, które kwitną zawsze
Yokudanka
Z tą panną nie wiem co mam zrobić. Ładne ma kwiaty, ale nie utrzymuje ich na gałązkach i ciągle ma zwieszone te kwiaty. Chyba się z nią rozstanę i będzie miejsce na coś pięknego
Nie wiem, czy nie za szybko przebarwiają się. Ale to na razie pojedyncze listki. Bardzo jestem zadowolona z begonii. Cieszę się, że mogłam je u Ciebie zobaczyć