Kolejny kawałek poszerzenia obrobiony



jeszcze zostały dwa -ale to plan na piątek


Miłego dnia

Mary, wizyta u specjalisty mnie czeka Odsuwałam się i mrużyłam, ale "starszej pani" nie widzę nadal Być może dlatego, że wiem, że to kot, moja ukochana kotka Maszka

daszum napisał(a)

No po prostu musiałam zacytować
A prócz modela masz cudnie różany ogród

Kupiona jako Aquarell ale nie mam pewności czy to ona.

Dalszy ciąg łącznika z hostami.

Tu hosty z jarzmianką od Hani

I koniec łacznika.


Widoczki z ogrodu jutro.

Parę widoczków.
Rabata baliowa.

Rabata z taczką.

Tu bodziszek z karłową sosną /przy schodkach/.

Skalniak hostowo-paprociowy na łączniku.

Urszulla napisał(a)

Rośnie na gruzowisku


I pod jabłonią, tutaj był cięty tydzień temu- lekko tylko kwiaty a właściwie to nasienniki żeby się dodatkowo nie siał.

Świetny jest. Idealny pod moje drzewa

Dla Danki zdjęcie klonu, zrobione bez słońca, bo ostatnio było pochmurnie.


Nowe rośliny do oczka mają się dobrze, a to co kupiłam jako skrzyp, to w paski, jest oczeretem /co mi nie przeszkadza, bo jest piękny/.


Taka jest teraz albicja, nadal w donicy, bo nie wiem, gdzie ją posadzić.


Tawuła nn, znowu nie podcięłam i spora urosła.

Dla Was moja Zefiryna, sprawuje się na piątkę z plusem
Muszę zgłębić temat róż pnących, bo nie mam pojęcia czemu ona pnącą jest z nazwy, skoro muszę ją wiązać do kratki

Moje marnie kwitnące róże
Pomponella ma tylko kilka kwiatów

Paul Scarlet trochę lepsza.

Bad Birnbach trochę lepiej.

O pozostałych nie ma co mówić
Jedynie Gartnerfreude uratuje honor, ale jeszcze nie kwitnie.

Kolejny wiosenny golasek Angela

Piękna nn

Roocika napisał(a)

Musiałam jeszcze raz zacytować - gorąca, letnia aura bije z tych zdjęć

Wiosenny golasek tymczasowo w donicy.
Bardzo udany zakup

Ewo, myślę że Duchesse de Montebello zyskała zbyt dużo rewelacyjnych opisów w internecie... Wydaje mi się że już Ci polecałam podobną do niej, ale wg mnie dużo bardziej zasługującą na pochwały, Felicite Parmentier.
Tak wyglądają jej kwiaty po nocnej burzy - moim zdaniem nienagannie, chwyciły jedynie różowy odcień.

Duchesse de Montebello po tej samej nocy stracila resztki kwiatów... Krzew niby bardzo ładnie u mnie przyrasta, ale pędy są wiotkie i wystarczy niewielki wiatr i całość przestaje dobrze się prezentować. Też (drugi rok z rzędu) przycinam ją na krótko po kwitnieniu i niby jest lepiej, ale szału nie ma.

ps. Jestem u Ciebie regularnie i z chęcią przyglądam się kolekcji róż, ale często sił brak na pisanie.

Agatorek napisał(a)

Rzadko zaglądam,więc nie wiedziałam że masz tyle róż wszystkie pięknie rosną i kwitną, lubię odmiany kupować po kilka sztuk bo wtedy są lepsze odbiory. Cudne podpory dla pnących

Na podjeździe znalazłam jakiś ślaz, bardzo się z tego cieszę, ale z rosnących przy zamkniętym sklepie chwastów już nie


Coraz więcej kwiatuszków ośmiału

I są już kulki przegożanu, choć na niebieski kolor trzeba poczekać.