Muszę poczytać o tych dereniach U Bożenki zachwycałam się ich kwitnieniem. Po prostu cudo U Ciebie wyglądają na super zdrowe
Jeżówki są z tych malutkich, to odmiana "Butterfly Kiesses" To nowy zakup, zobaczymy jak będzie po zimie
Szkoda, że liliowce już kończą kwitnienie, muszę trochę ich poprzesadzać, z rabaty wysadzić i dodać kompostu, bo mi się zatrzymały, a ja lubię wielkie kępy
Szkoda, że przetacznikowiec z nasion nie powtarza odmiany, muszę go dokupić, bo szybko nie przyrasta.
Ten, który ci się podoba ma wysokość około 50 cm razem z kwiatami, też go lubię, kwiaty ma stosunkowo duże i kilka pąków na jednej łodydze, w tym roku mszyca liliowcowa sobie na nim poużywała, jest trochę schowany, dletego go nie zauważyłaś
Bardzo załuję Larisek na tej rózance
W tym roku była smutniejsza ,a kupione Aspirin Rose bidnie tu rosną ,ledwo co je widac .
Ale już za momencik Kopciuszkowa wynagrodzi moje oko
Tu wyraznie widac jak to puste miejsce za żywopłocikiem wyglada
W sumie to może byc coś co kwitnie jak jeszcze rozchodników i limek nie ma .
Bo teraz jest tam pełno ,ale zanim rozch i limka ruszy to jest pusto.
Lusia, z Leośkiem to sprawa ciężka bo on ma taki kolor, że kurna nic mi nie pasuje. Pójdą w to miejsce - tam gdzie kulka z trzmieliny w kierunku trzcinnika.
Wsadzę 3 szt, z przodu jest szałwia, w plecach ostróżki i dzwonki.
Obok rośnie maria tereska i na razie jej nie ruszam, bo ona na tej drugiej prostej już rośnie.
Aha pomylona to Ascot, czekam na drugą czy będzie Voyage