Oj Mira..., że mnie nie było... al cudownie . Najprawdziwszy raj, bez ściemy .
Mira Ty nie bądź taka skromna, dzis spjrzeałam na swój ogród i po Twoim stwierdzam że jest strasznie zielony i mało w nim koloru.... Twoje bylinówki są pięne, u mnie więcej iglaków, coś muszę znów pokombinować, dobrze że u Ciebie tyle rzeczy wypatrzyłam... Rabate z liliowcami kopiuje - cudowna i nie tylko ona. Dzięki za dary, zaraz idę kombinować co tu dalej zrobić
Te drzwi do Twojego raju, pięknie......
Ale miałaś fajne spotkanie A pokrzywy mnie osobiście podnoszą na duchu
Mira, takie dalie z bulwy też mam Szkoda, że trzeba je wykopywać, ale za to można je potem sadzić w różnych zakątkach Na nasionka już się cieszę
Uwielbiam u Ciebie spacerować, bo nie wiem gdzie iść Ale z góry wiem, że i tak czeka mnie coś fajnego na każdym kroku i za każdym zakrętem
A mnie się najbardziej podobało omiatanie wzrokiem U mnie dzisiaj niebo zachmurzone, niestety. Koty to jednak wspaniały towarzysz dla ogrodnika.
Mira, w końcu się udało umieścić kilka fotek zdjęcia rabaty bylinowej - mnostwo interesujacych roślin rozmowy o tym jak projektować nowy kawałek posiadłości... no i nasze wspólne zacienione foto...w tle widać konstrukcję dachu - to budowa sąsiadów...było spokojnie a teraz jeszcze z drugiej strony następni budują...trudno...
Ależ trawniczek.... jak dywan Rdest himalajski u Ciebie też jeszcze kwitnie jak u Pszczółki.. jednak muszę go przesadzić ....bo pod brzozą żyje, ale szybko przestaje kwitnąć chociaż i tak długo tłoczył.