No dobra a co z rewolucją? Najgorsze za mną...
To był stan 0
Parawan został przesunięty do tyłu(będzie kolejny parawan tam gdzie ta niska słoma) tak by można było jeszcze cos posadzić.
To od drugiej strony
Nowa rabatka różana renesansowa:
5szt. róż Artemis, 1szt. róża Naomi Renaissance, 1szt. róża Julia Renaissance
miskant Gracillimus, rozplenica z czarnymi kućkami, rozplenice z białymi kućkami (niezimujące), pod płotkiem trawka Ice Dance, werbena patagońska od Gosi, na brzegi cyprysik groszkowy i 2 hosty(żeby pies nie załatwił mi róży brzegowej).
W planach wiosennych: 3 kulki bukszpanowe i kulka na pniu (moim marzeniem byłaby cisowa na pniu)
Taką ziemię mam naprodukowaną w taczce żeby coś urosło: 'gliniasty kompost', piasek, ziemia dla róż, dolomit. A w dołku paskudna twarda glina- już dalej nie da się nawet kopać.
Ceglasty jest nadal, cegły właśnie odchwaszczałam. Jeszcze trochę są zaglinione, czekam na ciepło. Próbuję coś odnowić, bo w tym roku zdrowie mi dopisuje.
A Artemis dlatego że gdybym dała rzadziej weszłyby 4 szt. a to mi nie pasuje 3szt. za mało- 4szt. nie pasuje- a tak weszło 5szt najwyżej jak będą szalały to 2szt. wyciągnę i przesadzę
Dziś pokazał się pierwszy kwiat budleipszczółki urzędują
Dziękuję za pochwałę kształt tak sam wyszedł, a tak w ogóle to lubię zakrętasy
i zawsze zanim coś posadzę to muszę mieć docelową wizję kształtu rabaty. Dlatego u mnie tak wolno idzie bo potem to co przygotuję trzeba obsadzić- potrzeba roślin a przede wszystkim ogrom ziemi i ta ziemia właśnie mnie trzymała przez ostanie 2 lata. W tym roku wykorzystałam jedną część kompostownika,a od wiosny nastawiony mam nowy.
Pelargoniami mogę się wiosną dzielić gdybyś chciała muszę tylko wiedzieć ile zostawić roślin na zimę w zależności od zamówienia
Zakwitło osteo- szału nie ma.
Na stronie 2 wątku, chyba w 7 poście jest moment zakładania tej rabaty. Namiętnie próbuję tam wsadzić drzewo, ale w planowanym miejscu padły mi już dwa egzemplarze. W kolejce czeka grab fastigiata. Trawa po drugiej stronie płotu bardzo kiepsko rośnie. Planuję zastąpić ten trawnik rabatą. W tej chwili kończą nam tam montować ogrodzenie i przesuwną bramę. Musiałam wykopać rosnące wzdłuż granicy cisy.
Tam rosną 3 hortensje Limelight, 4 miskanty Variengatus, rozplenice, dwa gatunki imperaty, 2 róże okrywowe białe, 2 okrywowe kremowe (białożółte, żurawki 4 berberysy Bagatelle, a zimową porą widać tam tuje Golden Tuffet , Aurea nana i świerk Glauca Globosa. Wiosną są krokusy, białe narcyzy i fioletowe tulipany.
Trochę się to rozrosło, zrobił sie lekki bałagan i trzeba będzie usunąć zadarniacze (floks szydlasty, tatarak wachlarzowaty).
A tu praca eMa co prawda jeszcze w wersji roboczej bo mają być poprawki i poziomowanie, ale zostały ustawione co by sprawdzić jak świecą
I jak tak stanęły to zastanawiam się nad tą szałwią co na łuku miała być bo przy największym podeście mało miejsca :/ Pasowało by tam coś zimozielonego jeśli już lub po prostu wysypać korą bo jak szałwia będzie malutka to nie fajnie to chyba będzie wyglądać, a przecież chciałam ją żeby dodać koloru a nie zieleni.
Chyba żeby zrobić szałwie tylko na części łuku? Wysypię korę jak podesty staną ostatecznie i wtedy może coś do głowy mi przyjdzie.
Macie może jakieś pomysły co z tym zrobić?