O przegląd trawek prosiła Gobasia z Goździkowej. Długo nie mogłam znaleźć czasu i bałam się troszkę tych brakujących nazw. W szkółkach w tym roku pogrom trawkowy, szkółki wyciągają skądś jakieś trawki bez opisów, potem sprzedają nie wiadomo co i za spore pieniądze. Tak nabyłam jako Miskant ML dwie trawki.
Przy drugiej wizycie okazało się, ze są to
Turzyce brzegowe Variegata. Potrzebują dość mokrego podłoża, a u mnie sucho. Na dodatek się rozłażą, więc na razie postawiłam je w ciurkadełku. Jak tylko wyjmę, zaraz przysychają...
Muszę zrobić im jakieś błotko