Za mną półtora tygodnia leniuchowania nad morzem

W tym roku byliśmy w Kołobrzegu.
Pierwszy raz po obchodzie ogrodu nie chciało mi się płakać hahahahahaha
Chwasty są ale do opanowania

Trochę do wycinania tego co przekwitło......ale dwa dni w ogrodzie i powinnam być zadowolona
Dzisiaj zrobię obchód z aparatem
parę wspominek z nad morza