Basiu zobacz jaka kukurydza jest na dole to widok z mojego okna. To co tu roslo zalalo bloto, ktore splywalo z gory i mlode roslinki zostaly zakopane prawie. Sa tez miejsca gdzie juz sie im nie udalo ze zwalow blota podzwignoc, czym bardziej w gore tym lepiej. W inna strone od naszego domu kukurydza juz mnie przerosla
Tamaryszek francuski w formie drzewkowej (Olga u ciebie chyba drobnokwiatowy bo wcześniej kwitł i jaśniejszy mi się wydaje), kalina wyprowadzana na drzewko i w tyle kruszyna. Za nią oczar. Lilak Palbin znów trzeba ciąć. Budleja Buzz Pink Purple rośnie obok białej Buzz Ivory, która jeszcze się nie chce obudzić i ciągle 4 listki tylko ma. Macierzanka chyba piaskowa bardzo niska już przekwitła, dzwonek też. Ten ostatni do wymiany, kwitnie krótko. W środku moja ulubiona pierwsza hortensja Pinky Winky. Z przodu kosaciec syberyjski robi za trawę. Uwielbiają go mszyce. Jasnoróżowy przetacznik jeszcze w doniczce stoi i czeka na wsadzenie, nie wiem jeszcze czy go tu chcę. Z tyłu między krzaczkami astry giganty. W ubiegłym roku wybujały prawie do 100 cm. Teraz na wiosnę przesadzane i dzielone więc chyba trochę mniejsze będą. Floksy szydlaste poduchy przycięte. Nieprawdopodobnie wielkie były. Róża cytrynowa NN przekwitła. Konwalik na rogu niewidoczny na tle kory, do przeniesienia i wymiany na coś innego jasnego. Przed oczarem - juka z pasiastymi listkami (nie jest to dla niej dobre miejsce wiem ale na razie nie mam jej gdzie przesadzić. Pod oczarem hosty. Mam nadzieję, że żadnej z nazw nie przekręciłam. W razie czego poprawcie mnie proszę. To jedna z moich pierwszych rabat więc taki totalny miks ale go lubię.
Ewcia obwódka pod Nigrą jest całkiem spora z 60 cm min. ma średnicy jak nie więcej. Ona płytko wkopana jest, korzeniom to nie szkodzi jak widać po wielkości korony a i głębiej idą a nie po wierzchu co ma dużo zalet dla roślin rosnących obok.
Po prost trzeba czasu , moje też kiedyś były młode i wypłosze
Z dokarmianiem nie ma co przesadzać, wyjściowo w marcu nawóz w granulkach, od momentu pojawienia się liści magiczna siła co dwa tygodnie, ja juz jej nie rozpuszczam w konewce tylko sypię maleńką łyżeczką pod krzaczek ( deszcz i podlewanie swoje zrobią) inaczej bym się zadźwigała na śmierć
Im starsze tym piękniejsze i mocniejsze no i woda -najważniejsza w ich uprawie, potrzebują jej mnóstwo
Uwielbiam zapach wiciokrzewu Twój pachnie ? Mam dwa jeden nie pachnie a drugi bardzo ładnie pachnie tylko po zmianie miejscówki i mocnym cięciu w tym roku nie zakwitł
Witam wszystkich serdecznie, wprawdzie nie na porannej kawie ale tak jakoś zeszło, zresztą źle mi się robi fotki w porannym słońcu. Najpierw kilka odpowiedzi
Glicynię mam w pełnym słońcu i raczej tylko to stanowisko jest dla niej odpowiednie, do cienia bardzo polecam hortensję pnącą ewentualnie przywarkę japońską
I u nas trafiają się ciekawe imiona Patrycjusz i Roland już kilka razy...ostatnio na topie jest Enrico ...ale Roch to bardzo ładne imię
I wiem o co Ci chodzi z tym krwawnikiem, ja bym spróbowała z krwawnikiem ale mimo to zaryzykowałabym jeszcze do tego czerwone jeżówki, może grubszy
żwirek(znaczy się piasek o grubszej fakturze, niewielka ilość wokół rośliny?), bo wiesz kończy krwawnik, a jeżówka zaczyna....u mnie jeżówki pożarte w ubiegłym roku, w tym dają radę
Pomęczę jeszcze fotkami.
Rozplenice zeżarły vanilki, muszę zostawić dłuższe badylki wiosną
Liatra z perovskią świecą z daleka, nawet w cieniu
Moje ulubione żurawy
I moje kokoszkowo
Coś bardzo złego dzieje się z moim jałowcem łuskowatym 'Meyeri' ... jakby usychał. Nie widać żadnych pasożytów ani niczego w tym stylu.
W tamtym roku bardzo mało go podlewałem a miał piękny ciemozielony kolor - w tym roku podlewam tak samo a nawet nieco częściej, ale zaczął brązowieć. Już połowa rośliny wydaje się być sucha.
Co robić? Czy roślinę da się jeszcze uratować? Podlewać go więcej?
Kolejne ognisko firmowe zaliczone. To tylko połowa mojej załogi. Oj ciężki dziś dzionek był. Dopiero dochodzę do siebie. Impreza zakończona w klubie o 6 rano