Dzięki, z tym cięciem to się uśmiałam bo ciełąm takimi nożycami szpalerowymi fiskarsa (najbardziej mi pasują) i stałam pochylona nad bukszpanami i chlastałam po pewnym czasie stwerdziłam, że takie cięcie powinno przeprowadzać się częściej bo to niezłe ćwiczenie mięśni klatki piersiowej i bicepsów
Śmieje się, że ławka jak przed typowym domem na wsi stoi przed domem ale bardzo fajnie tam siąść gdy na dworze upał, a dom już daje cień , no i widok fajny, a jak dojdzie kiedyś ciurkadełko po drugiej stronie będzie jeszcze fajniej
No - znalazłem Cię Ogród masz prześliczny - taki jak sobie wyobrażałem z Twoich opowieści. Hosty po prostu boooskie, nie wiem kiedy moje takie będą, ale kiedyś na pewno
Dzięki, z tym cięciem to się uśmiałam bo ciełąm takimi nożycami szpalerowymi fiskarsa (najbardziej mi pasują) i stałam pochylona nad bukszpanami i chlastałam po pewnym czasie stwerdziłam, że takie cięcie powinno przeprowadzać się częściej bo to niezłe ćwiczenie mięśni klatki piersiowej i bicepsów
Śmieje się, że ławka jak przed typowym domem na wsi stoi przed domem ale bardzo fajnie tam siąść gdy na dworze upał, a dom już daje cień , no i widok fajny, a jak dojdzie kiedyś ciurkadełko po drugiej stronie będzie jeszcze fajniej
Dzięki, z tym cięciem to się uśmiałam bo ciełąm takimi nożycami szpalerowymi fiskarsa (najbardziej mi pasują) i stałam pochylona nad bukszpanami i chlastałam po pewnym czasie stwerdziłam, że takie cięcie powinno przeprowadzać się częściej bo to niezłe ćwiczenie mięśni klatki piersiowej i bicepsów
Śmieje się, że ławka jak przed typowym domem na wsi stoi przed domem ale bardzo fajnie tam siąść gdy na dworze upał, a dom już daje cień , no i widok fajny, a jak dojdzie kiedyś ciurkadełko po drugiej stronie będzie jeszcze fajniej
Sebek.... obejrzałam...dzięki.........a teraz Ci coś powiem w tajemnicy.......... JA SIĘ BOJĘ SWOICH POMYSŁÓW..... Ja już nie mam gdzie przesadzać moich "pomysłów"..ja chę mieć przestrzeń, a nie wszystko uciupciane rabatkami....... a jak nie mam pomysłu...to oznacza nic innego jak kłopoty...
Aniu ... i wiesz ja ci wierzę ... szczerze za to cię kocham ... i myślę, że Kazek też ... oczko jak to mimo woli oczko jest w fazie, że widać, że duże ale już te pierwsze kadry roślinek z wodą w tle pokazały jak to z czasem nabierze klimaciku ... coś mi podpowiada, że przed pekaesem linii Kielce Rzeszów ciężkie chwile ... ... wieczory ... i poranki nad takim oczkiem to musi być nagroda za to jak tzw szeroko pojęte życie nami poniewiera ...
na nadwyżki twoich pomysłów chętnych nie brakuje ... nie ma co się martwić ... a kłopotów nikt nie lubi więc szalej z pomysłami ... ile wlezie
Poradźcie jaki odstęp zachować między rozchodnikiem olbrzymim i rozplenicą planując taką mieszaną rabatę?
Myślę, że nawet co metr. Rozchodnik rośnie szybko, rozplenica też, ale one głównie na szerokość i będą na siebie i tak nachodzić.
a ja myślę, że to zalezy od rozplenicy. Rozchodnika akurat mam i jest wielki - na pewno ma metr szerokości. A rozplenice są małe i całkiem spore. Jeśli np tę popularną hameln wybierzesz to ona też do metra może się rozrosnąć czyli odstęp metr co najmniej. ALe może jakąś mniejszą chcesz - wtedy mniejszy odstęp.
Sebek.... obejrzałam...dzięki.........a teraz Ci coś powiem w tajemnicy.......... JA SIĘ BOJĘ SWOICH POMYSŁÓW..... Ja już nie mam gdzie przesadzać moich "pomysłów"..ja chę mieć przestrzeń, a nie wszystko uciupciane rabatkami....... a jak nie mam pomysłu...to oznacza nic innego jak kłopoty...
No to i ja w sprawie traw, a konkretnie miskantów.
Mam do "dyspozycji" półkole ok. 8 m 2, a na nim chciałabym stworzyć kompozycję atrakcyjną przez cały rok.
Co myślicie o takim zestawie:
Zebrinus-Giraffe z tyłu
Herman Mussel i Gracillimus lub Morning light trochę bliżej,
ale co dać na pierwszy plan?
A może to nie jest dobry pomysł?
Poradźcie proszę
Pozdrawiam serdecznie
Atrakcyjna przez cały rok na pewno nie będzie, bo trawy to w czerwcu dopiero widać z rabat... Jeśli jednak ma to być kompozycja trawiasta to na tył gracillimus, przed niego zebrinus albo morning light, potem carexy, a na sam przód hakonechloa.