Kasia dobrze, że do mnie wpadłaś, pozmienialiście tytuly wątków, ciężko trafić różyczki śliczne, na ogrodzie pięknie, co do Novalis też nie polecam, przereklamowana, może potrzebuje czasu? Ty masz Weeka Hot Chocolade a ja mam Ruffles Chocolade i mi się wydaje, że moja ładniejszapozdrówka

agnieszka_malysa napisał(a)

Ta hortka mnie zaskakuje miała być Zorro a czy jest???
Powinna być różowo biała a jest sami zobaczcie

ta hortka jest piękna,ma śliczny kolor

cała rabata tętni kolorami

Trochę zmian..

I parę obrazków

Ta nadal tłoczy.


Ten też.


A te zaczynają.

Trochę spóźniona jestem z fotkami ale coś mam.
Tę serduszkę mam i jaDzięki Ewcia

Piękny, klimatyczny ogród Ewy.

Ballerina


Z własnego 'chowu"...tym bardziej cieszą

i

Joku napisał(a)

Ależ uroczy gąszcz się tobie zrobił. Masz moim zdaniem piękniej niż w Rajskim. Ścieżki już prawie nie widać.

Mam piękniej ale warzywek nie mam

Trzcinnik "Karl Foerster"wyrósł wyższy ode mnie. Kwiatostany ma piękne, ale w przyszłym roku dostanie coś w nogi. Nogi ma brzydkie. i ich tez nie pokażę

Piękność Alden Biesen


Jeżówka...jeszcze trochę

agnieszka_malysa napisał(a)

Ta hortka mnie zaskakuje miała być Zorro a czy jest???
Powinna być różowo biała a jest sami zobaczcie

Śliczna jest ta Twoja Zorro! Ja bym chciała żeby u mnie hortki niebieskie były a są różowe, zapominam im lać tego nawozu do zmiany kolorków

Dziś byłam na poszukiwaniach mojego cichego wielbiciela zamiast odbyć obiecaną rozmowę

Znalazłam swojego Janka Muzykanta, który od kilku dni "mnie" adoruje wieczorami w altance

Wiecie może co to za róża, zakopałam chyba etykietę.
Wiem tylko tyle że to Angielka.

maed napisał(a)

Fajnie, że mamy różne trawniki Inaczej byłoby nudno. Ja eksperymentuję z tradycyjnym trawnikiem, ale ze specjalnej mieszanki do cienia.
Ciekawa jestem jak Twój będzie się prezentował w kolejnym roku. Z mojego doświadczenia wynika, że krytyczny jest drugi rok. Napisz koniecznie. Powodzenia!

chętnie pokażę. Dziękuję! Sama jestem ciekawa. To moje pierwsze doświadczenia ogrodowe, więc okupione pewnymi błędami. Z początku powyłaziło trochę chwastów (teren był przygotowywany ręcznie, żeby uniknąć chemii), a wiosną w ogóle nie podlewałam trawnika. Tak wyglądał w maju, poprzetykany kwiatkami. Koniczyna była wówczas niższa i wypełniała tylko przestrzenie pomiędzy źdźbłami.


Wypieliłam dwa razy, teraz pilnuję koszenia i skończył się problem. Bez chemii, intensywnego nawożenia i podlewania. Mimo, że trawnik po sąsiedzku to wylęgarnia chwastów. Dopiero co dogadałam się z sąsiadem i porządkuję teren. Ale mimo tego, nasz "trawnik" jest silny i ma się dobrze. Oby tak się trzymał w kolejnych latach.

katiaxx napisał(a)

bosko !

Róże, róże i jeszcze raz róże

Frezja.


Ascot.


Westerland.

Justyna napisał(a)

Ogród żyje

Świetne zdjęcia.