Oj współczuję,,, wichur, ulew..
U mnie deszczyk co kilka dni.Ale spokojnie , bez zlewy i żadnych uszkodzeń w ogrodzie.
Dobrze ,że trochę pada.Bo już miałam strasznie sucho.I wciąż musiałam podlewać
Nie słyszałam nic o tym,że floksy po ścięciu zakwitają ponownie.
Moje hosty rosną po po łąkowej glebie.
Dwa razy w roku dam im deko nawozu.I tyle. Obsypane mam je korą,żeby nie wysychała tam tak ziemia.I ta ziemia po kilu latach już się zmieniła. jest fajniejsza.
Ale hosty rosną w każdej glebie.Tylko trzeba je podlewać, i podkarmić. bo to lubią
Ja pod Budleją nie mam nic.To żarłoczna roślina wszystko z gleby wyssie i dla hostek mało zostawi, albo nic.
Przesadź w inne miejsce swojego Patriota.Bo to piękna hostka.I od razu ją podkarm czymś
Cudne wszystkie ale te pierwsze najbardziej mnie zachwyciły ...Jak sie nazywają ?
Dzieki tobie i Karoli moja rabata liliowcowa tez ładnie wygląda...ja je bardzo lubię, zkrywaja mi liscie po tulipanach, krokusach i czosnakach a ajk nie kwitną to ich liscie jak trawka stanowia tło dla innych roslin...mam w nich czosnki główkowat, jezówki i astry wieloletnie na jesieni
Ktoś tu napisał wcześniej ze wszystko u ciebie takie pinterestowe przepięknie :0)
Dzisiaj zachwyciły mnie jarzmianki możesz mi napisać gdzie je kupiłaś ?
Ktoś tu napisał wcześniej ze wszystko u ciebie takie pinterestowe przepięknie :0)
Dzisiaj zachwyciły mnie jarzmianki możesz mi napisać gdzie je kupiłaś ?
A to jest miejsce po bytności potwornej róży od strony warzywniaka. Wczoraj wieczorem przekopałam, dziś kupiłam nasiona do siania żeby nie uprawiać po raz kolejny trawnika. Docelowo chciałabym tam mieć szpalerek bukszpanowy...co będzie nowym wyzwaniem.
witaj
na pierwszym planie cyprysik groszkowy filifera aurea nana na drugim wrzośce golden starlet
nadmiar barona pociągasz po deszczach i łatwo wychodzi, ewentualnie podważasz łopatką i rozrywasz, ma płytki system korzeniowy więc łatwo go kontrolować
A tu jest rabat, która ma stać się różanką. Na razie w tle Leonardo sztuk 3. Z przodu są dwie Swany, które wczoraj przycięłam, bo po nawałnicy pokładły się. Chcę je przesunąć nieco w prawo i na brzeg, a po lewej dać pnącą w obelisku. Jak widać miejsca jeszcze wydaje się sporo, więc chciałabym tam dosadzić jakieś różyczki. Jakie? Czy Swany nadaje się na brzeg rabaty? Może dać coś na obrzeżu niskiego?
Limki kwitną nierówno. Ale stoja na baczność jak żołnierze. W nóżkach obrazek jak po wojnie, a to niestety po nawałnicy.
I w innym miejscu z bukszpanowym przedszkolem
Vanilla Frise mają dużo kwiecia, są wielkie, niestety się pokładają. Przycinałam je wiosną dość ostro, ale i tak wypuściły sporo wiotkich pędów. Czy to taka ich uroda?