Aguś zwyczajną fugą. U rodziców na starych meblach robiłam blaty z takiej mozaiki i przetrwały lata. Nic im się nie działo. Nawet tłuczenie kotletów im nie straszne było . Rodzice wymienili meble na nowe, ale blaty zachowali. Może kiedyś je obfocę, albo zabiorę od Nich i wykorzystam . Płytki tłukę młotkiem, a zbieram po znajomych. Zawsze ktoś jakiś remoncik robi . Można tez w sklepie zapytać. Maja nieraz pouszkadzane to się pozbywają. To jeszcze mój Kwiatuszek
Irenko krwawniki będą w różnych kolorach, taki mix nasion. Nie które chyba zakwitną, ale pewności nie mam. Jeden miał coś na kształt pączka, ale nie chcę się cieszyć przedwcześnie. Już wkrótce będziesz się mogła przekonać co będzie z drugich drzwiczek .