Nie mogę się doczekać, aż te różyczki troszkę masy nabiorą


czas tawułek

obiecana Staphani Baronin zu Gutenberg

osobiście wolę zamówić róże w sprawdzonym sklepie online niż kupować w stacjonarnych sklepach



ale jak dla mnie pashminek nie przebije nic



planujesz jakieś różane zakupy jeszcze w tym sezonie?

bo ja bym chciała jeszcze bardzo kupić w tym sezonie artemisy, claire austin i queen of sweeden ale na razie nie mogę bo fundament nie skończony

Małe sprzątanie w ogrodzie
conici brak brzydko jest coś trzeba będzie z tym zrobić, ale co ? może wsadzić tam moją aurea nana, którą mam w donicy na berebrysy nie patrzymy , to nie jest ich docelowe miejsce

Tak Marzenka, lawenda super sprawa Już wiem, że będę miała kolejny łan Tym razem wzdłuż bonici, bo się zakochałam u Reni w takim zestawieniu Ale chyba sobie sama wyprodukuję sadzonki, mam trochę siewek. A trochę spróbuję ukorzenić po cięciu. Muszę zerknąć czy też masz lawendę, bo już nie pamiętam A co do jeżówek to sama jestem ciekawa co Ci przyjdzie

Ja potrzebuję 3 szt róży Artemis, no i wypatrzyłam na necia, ale taka tania, że aż się boję Hehe..

Macham kwiatkowo

To właśnie puste miejsce przed bonicą czeka na lawendę

Ach jak ja lubię ten twój klimacik

JPG[/img]

Zapomniałam pokazać moją różę Graham Thomas:
Mocno po zimie odchorował, niby to róża krzaczasta, ale często mocno przymarza po zimie i trzeba ją wtedy nisko ciąc. Ja musiałam ciąć dwa razy. Juz ładnie wystartował i przyszły w czerwcu przymrozki. Trzeba było ciąć drugi raz. Teraz całą donica wypełniła się po brzegi:
Graham Thomas, lawenda, perovska i fioletowa liatra ma już kłoski:

"3zł. czyli dlaczego warto wybrać się na złom". Nigdy nie widziałam takiego cudaka. Co za rzemiosło!

genia jeszcze się nie poddaje,

Nie podejrzewam Cię o złości , napisałam przecież: pomyślałam, że nie będziesz mi miała za złe . Serduszka rozrasta się jak głupia, nie? Ale lubię ją za to, że długo kwitnie i te urocze marchewkowate listeczki . Twoje róże wyglądają już bardzo okazale. I co, nic się do nich na razie nie przyplątało? U mnie Ascot ma czarną plamistość, ale jakoś w radosnym kwitnieniu jej ona nie przeszkadza . Walczę oczywiście z paskudą .