Zbyt oddalony obiekt od obiektywu. Przypuszczam jednak, że nie są to wyrostki, a zdobniczka brzozowa, czy raczej kolonia tego szkodnika. Oprysk środkiem owadobójczym.
Samopoczucie dużo lepsze i wreszcie mogłam wyjść na dłuższą chwilę do ogrodu... oczywiście z aparatem
Po ostatnich deszczach ogród ruszył w oszałamiającym tempie
A szukając dla Domi zdjęcia języczki pomarańczowej popatrzyłam sobie jak wyglądała rabata pod ruderą w ubiegłym roku, kiedy powstała.
I takie porównanie wstawię: lipiec 2015 / lipiec 2016:
2015:
A tak wyglądała tydzień temu, trochę różnicy widać, choć Carex Elata Aurea nie odbił dorodnie po zimie:
Jako zapowiedź kolejnej, dawno nie wrzucanej porcji fotek, wrzucam takie nietypowe przed i po... Jeżeli ktoś narzeka na chwasty, to prosze, nie jest sam - tak wyglądało u mnie po 10 dniach niepielenia... Masakra. Już prawie mnie te chwasty pokonały, po obchodzie miałam dosyć, ale nie poddałam się i walczę dzielnie. Trzy rabaty zrobione. Jeszcze dwie i warzywnik..
Wiesz jak się napatrzyłam na rabaty Małej Mi to u mnie tylko w niektórych miejscach coś kwitnie. Na pewno wiosną dokupię lilii, bo one właśnie teraz kwitną. Nie dały rady u mnie w tym roku zakwitnąć floksy, firletka patagońska, no i spora część liliowców, a właśnie teraz powinny pokazać co potrafią.
To dzis mniej efektowne kwiaty ale tez je lubię bo długo kwitną i lubia je motyle choc z tymi motylami to zagadka bo w jednych latach jest ich dużo a w innych mniej. Do Ciebie te roslinki nie pasują ale popatrzec na nie mozesz , to nachyłki. Mam trzy rodzaje ale trzeci kwitnie dopiero jednym kwiatkiem , jest u mnie nowy , to prezent od Kondzia.
Domek trzeba wykonać z nieheblowanych desek i wypełnić suchą ściółką, mchem, trawą. Trzmiele budują sobie z niej izolację.Powinien być umieszczony w pobliżu miejsca, gdzie chętnie przebywają, dość nisko nad ziemią
Asiu czy masz na myśli to miejsce jako cieniste? Bo nie mogę się połapać czy altaną nazywasz ten domek czy też właśnie taką drewnianą altankę, która jest na jednym ze zdjęć. Na cieniste miejsce to ja Ci polecę hosty (ja je uwielbiam), paprocie, z ładnie kwitnących na biało lub w różnych odcieniach różu, fioletu lub czerwieni tawułki (kwitną w pierwszej połowie lipca), brunnery (piękne srebrzyste liście) kwitną w kwietniu niebieskimi kwiatuszkami podobnymi do niezapominajek. Z krzewów poleciłabym rododendrony, odmian jest bez liku, trzeba zwracać uwagę na mrozoodporność, bo niektóre mogą sobie u nas w bardzo ostre zimy nie poradzić.
Przede wszystkim masz zielone żywopłoty! I to już jest kawał roboty z głowy. Nie wiem czy tych tujek nie trzeba z boków przyciąć, ale to już musi Ci ktoś mądrzejszy ode mnie doradzić. A reszta powoli i oczywiście, że będzie pięknie
Lawendowa rabata bzyczy nieustannie. Mamy tam ponad 45 trzmieli na tej rabatce- wg rachunków mojego synka. Prowadzi stałe obserwacje życia owadów i wczoraj wieczorem zażyczył sobie (a raczej trzmielom) domku. Cóż było robić, eM się wziął i domek wykonał. Po uprzednim zgłębieniu teorii zagadnienia