Odważam się na metamorfozę nr 2
Pierwsza "metamorfoza komendowa" była tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5245-komendowka?page=21

Było tak:
pamiętacie "kolankowanie"?


Tam siedzę i zastanawiam się jak to ogarnąć?


Działam

Kosmosy czekoladowe podobają mi się najbardziej
W tym roku ich jednak nie kupiłam, ale w przyszłym roku pół ogrodu nimi obsadzę

Dziś M powiedział do mnie: oczekuje solidnej fotorelacji. a ta jaknajbardziej zasłużona za ciężka prace.

Pamiętacie nieudaną próbę wydobycia koryt sprzed dwóch tygodni?
okazało się, że bycie upartym i ułanska fantazja połączączona z doświadczeniem się opłaca o daje efekty.

koryta i zarno stały tutaj




Nowi włąsciciele starego przedwojennego gospodarstwa chcieli się ich pozbyć. a my odwrotnie, jaknajbardziej chcieliśmy je mieć

każde koryto waży ok 400 kg. maja po 3,3 metra dlugości każde. do ich wydobycia (po odkuciu ich od Sciany przez mojego M jakieś cztery tygodnie temu) potrzeba było:

7 silnych i inteligentnych mężczyzn ze skłonnością do szaleństwa
2 paleciaki
hydrauliczny wózek widłowy ręczny
kupa belek, kantówek, desek, breszek, rurek
10 palet
dwa dostawcze samochody: jeden na koryta drugio na sprzet
i traktor z ósmym mężczyzną do rozładunku.

do tego cały dzień w trasie sporo kilometrów na liczniku i gwóźdź w oponie.

ale udało się!!! to chyba najstarsza rzecz w naszym ogrodzie. to stojące przy wgłębniku tam zostanie , to drugie będzie miało jeszcze przeprowadzkę ale o tym innym razem

a przyjechały jeszcze: druga część żarna (tego które już u nas jest od dwóch tygodni) oraz mały kamien do ostrzenia gratis.
dodam że za wszystkie trzy koryta zapłaciliśmy 150 zł

niestety ja nie byłam przy załadunku wiec zdjęć nie mam ale robiła je poprzednia właścicielka koryt i ma nam je przesłać. mój udział to jedynie mycie, ale z efektem

to juz u nas




i po myciu

i po myciu

z dnia na dzień mocniej się hortka rozwija

Ewa777 napisał(a)

Już wiem, co tu nie gra. No to powoli będą tu zmiany Werbena i perovska nie mają tła Tzn. mają, ale za jasne

Sylwia

człowiek taki zarobiony przesadzaniem (pogoda sprzyja -pada) że nawet "nie mam jak taczki zładować" o fotkach już nie wspomnę

zaległe
miskant Gold Bar i pęcherznica Midnight( do 1,5m i najciemniejsza z ostatnich nowinek

Czy to w prawym górnym rogu to tarczownica?

zaczynają tytonie od Gosi

nawigatorka napisał(a)

Lubicie drastyczne obrazki?
To prosze bardzo.po deszczach dekady.
Na szczescie wkopalismy w jednym miejscu plastikowy pojemnik,wielka donice z otworami do ktorej naplywa nadmiar wody i do ktorej mozna wlaozyc pompę by wypompowac wode. Wlasnie to robimy.juz poziom wody jest na poziomie kamieni a nie 10 cm nad nimi. Oby dzis juz tak nie padalo

o ooooooooo szok co to się tu dzieję!

piekne kupiłas powoniki, ten pierwszy ma sliczne kwiatuszki.
to są bylinowe?
gdzie je planujesz?
ślicznie wygląda wgłębnik po wysypaniu tylu kamieni

zawitka napisał(a)

Iwonko spotkanko z Babeczkami się odbyło widać że kaZda coś uszczyknęła dla siebie fajna taka wymiana.Pędzelki buksa są zrobione ale jezeli nie będziesz obrywać to zarosną ja już mam kilka lat takie golone i szybko zarastają ale warto się pobawić Pozdrawiam

Halinko, sporo roślinek przywiozła Mirka. Cały bagażnik. Ja dostałam hortensje ogrodowe, co kwitną co roku. I zostałam posiadaczką kolekcji skrętników, podobnie, jak inne dziewczyny

Dziś już w sypialni na oknie stoją. Dwa razy budziłam się w nocy i sprawdzałam, czy dalej kwitną

warzywnik coraz ładniej kwitnie

Dzięki za odwiedziny, teraz mam chwilę przerwy w prasowaniu,daleko mi do pedantki ale niestety większości rzeczy nie da rady nosić bez tej paskudnej czynności. Jeszcze 2 tury ( mierzone koniecznością dolania wody do parownika) i odzyskam wolność
Oczywiście jak dziecko bawię się aparatem

Róże giną wizualnie w moim ogrodzie, faktem jest też, że mam je bardzo malutkie
Te jeszcze kwitną

Kristallperle



Dla kontrastu Ascot


Różowa i czerwona The Fairy



Wracam czynić matczyne powinności

Witaj Alicjo

Piękny ogród wyhodowałaś, pełne kwiatów rabaty, oczko wodne, warzywa i owoce, a i mur już nie jest wcale zmorą Fajny pomysł z lustrzanymi oknami (czy dobrze widzę?)

Alicja169 napisał(a)

ZieloneWrota napisał(a)

Miodzio, ten róż w twoim wydaniu francja elegancja , buziaki

Czasami zgrzytam zębami patrząc na landrynkowy róż Lovely Fairy. A z drugiej strony wybaczam im ten nachalny kolor, jakoś on współgra z otoczeniem.

Delikatnie różowo







Pozdrawiam

Makao_J napisał(a)

Widzę że świetne i owocne spotkanie było. Nauka niwaki bardzo cenna. Fajnie się zapowiada ten iglaczek.

Aniu, podczas spotkania byłą jeszcze jedna cenna lekcja. Mirka wytłumaczyła mi, jak prowadzić pomidory Mam je pierwszy raz i totalnie się nie znam.
Więc zamiast takich krzaczków

pomidorki należy prowadzić tak:

Wszystkie niepotrzebne liście i boczne gałązki przyciąć. Czubek też, bo już nie zdążą zawiązać nowych pomidorków