Przepiękna odmiana irysów - niebieska! Ciekawa jestem czy ślimaki są bardzo zainteresowane Twoimi ostróżkami? Po raz kolejny hoduję w domu rozsadę i zastanawiam się czy po wysadzeniu do ogrodu trzeba je będzie czymś zabezpieczyć?
Trochę się wacham co tej Pacific Blue bo doczytałam że lepiej sobie poradzi w lekkim półcieniu, ale po tym co piszesz to chyba zaryzykuję i zamówię.
Ewo, ja w koszyku mam 9 róż i teraz chodzę i patrzę gdzie mogłabym je upchnąć.
A tyle zostało po dzisiejszej nocy z moich dzwonków . Wredne ślimory wrąbały mi młode sadzonki brzoskwiniolistnych, karpackich i szerokolistnych, wrrrrr.
Ładniutki i pasowałby mi taki niski właśnie, choć lawenda też cały czas mi chodzi po głowie, odkąd zastosowałam się do porad Twojego cięcia to mam piękne lawendy na innej rabacie
Po co się ograniczać można dać jedno i drugie, miejsce na razie jest
Ja niestety truskawki w tym roku kupuję. Są pyszne, to mój ulubiony owoc.
Miałem nie sadzić truskawek ale chyba w tym roku posadzę na działce warzywnej
Z poprzedniego wykopalam głownie klony, derenie, buki, ambrowce. Jeszcze wtedy nie mialam kupca na dom a chcialam te akurat drzewa sobie zachowac. I w sumie dobrze zrobilam, bo nowi zlikwidowali czesc rabat - wszystkie te od strony lasu i zrobili tam plac zabaw dla dzieci. Zakopali oczko, zniwelowali gorke i kamienie pod kaskade, zlikwidowali calkowicie murki przy tarasie i wypłaszczyli calosc. Rozumiem, ich kasa, ich dom, moga robic co chca.
Zostawilam duzo dobra ale jak juz sie kupcy zdecydowali zaplacic za dom w tym ogrod byloby nieuczciwe wykopywac rosliny juz po zakupie. Uwazam, ze nim sie pojawili moglam robic co chce ze swoim dobrem ale jak juz wplacili kase to nie bardzo cos zabierac.
Jeszcze dopowiem, wzielam rosliny ktore tez ciezko dostac lub ceny rozwalaja na lopatki np. Klon strzepiastokory kupiony za 60 zł. wysokosci obecnie ponad 2 metry albo niedostepny albo za kase powyżej 300-400 zł
Buk Franken ok. 4-5 m - niedostępny w ogole a kupiony za 150 zł. o ten:
klon diabelski, nie znalazlam go w zadnym ogrodnictwie, kupiony wówczas za 49 zł.
Ci ludzie wyrzucili duzo pieknych rozlin, ogromna ilosc bylin, buki pendula z frontu, sosny szczepione, bośniackie - miśki tak piekne ze az plakac mi sie chcialo. A sosny nie wykopie, bo nie ma szans na przetrwanie. W sumie ocalilam czesc skarbow przed wyrzuceniem.
I dla porownania mialam pokazac roslinki jakie dostalam z A... i all. Uważam ze to co robi A. to kpina, wiecej nie zrobie tam zakupow
Lebiodki:
to samo z kuklikami:
Rozumiem, male sadzonki ale ceny za bardzo wygorowane. Spodziewamy sie jednak lepszej, wiekszej sadzonki a nie czegos co prawdopodobnie nie przetrwa. Nie wiem co sie tam zlego zadziało, ze tak w tej chwili wyglada towar od nich. Do tej pory ceny byly tez nie najnizsze ale za to sadzonki ładnie napakowane, porzadne a to co dostalam to smutek.