Mam kłopot z gruszą, jest mocno wygięta na jedną stronę. Wcześniej rosły przy niej orzechy i drzewo "uciekało" przed nimi. Teraz po wycięciu orzechów nie wiem jak pomóc gruszy. Czy najpierw obniżyć jej koronę - chciałabym przeprowadzić u niej oprysk mocznikiem a w takiej sytuacji nie sięgam do korony. A potem młode gałązki wyrastające z pnia przyginać do poziomu ?
Owoce ma idealne - koniec sierpnia, każdy się nimi zajada.
Dziewczyny, obiecałam pokazać przymiotno i firletkę smółkę: Przymiotno, zanim zakwitnie, ma kwiatki zwisające na dół. Nie jest to jednak objaw braku wody. On tak ma Zaczął kwitnąć na początku czerwca. Kilka dni temu przycięłam kwiatki, czyli kwitnie ok. miesiąca
Firletka może po deszczach się położyć, wiec można posadzić za czymś ...
Sosenek nigdy dość. U mnie. Nie są lubiane na Ogrodowisku. Ja je lubię, mimo poczochrania, spadających igieł i jesienią niewyględnych ogólnie, bo zrzucają igły, że nie wspomnę o borecznikach paskudnych(błłłeee). Nie mogło ich u mnie zabraknąć. Bo dookoła sosny, brzozy i dęby. Nad dębem muszę się zastanowić? ...
W ten weekend z powodów rodzinnych na działce mieliśmy króciutką wizytę kontrolną dzisiaj. Pogoda taka sobie, pochmurno choć na szczęście ciepło. Troszkę zdjęć zrobiłam, ale niewiele. Nie wiem czy to wina pogody, ale wszystko jakoś tak smutno wygląda. Tawułki przekwitły, ruderowa przekwitła, róż też nie ma. A na bukowej co prawda rozwijają się jeżówki Caribbean Green, ale właśnie mają taki kolor, że prawie wcale ich nie widać.
Na razie wkleję trochę zdjęć z ruderowej sprzed tygodnia, która była wtedy w pełni rozkwitu języczek, tawułek i jarzmianek. Dzisiaj już tak nie wygląda. Co prawda niedawno były podobne ujęcia, ale...
Jolu zapraszam, możemy powtórzyć grillowanie cukinii. Właśnie zaczęła mi wyrastać, więc prosto z krzaczka, nie męczona! Może znajdziesz czas w okolicy weekendu 30 lipca?
Sebku, dobre
Jolu, już chyba pogoda się poprawi
Do soboty nie widzę u mnie prognoz deszczowych
Łucjo, szaro-brudnego ogrodu bym nie chciała. Być zalanym nie w deszczu, ale po, to już nie jest fajne... Dobrze, ze można było to jakoś zniwelować z czasem ...
Aniu, Ewa, pozytywne myślenie - to jest ważne
No właśnie: zakwitła dziś lilia i jest taka, jaka miała być nie jest żółta, ani pomarańczowa I pasuje do róż