Dzięki że wpadacie wrzucę plan ogródka zrobionego przez geodetę.

Ostatnio na budowie znowu chodnik koło naszego ogrodu rozkopany a był już gotowy. Znowu zmieniła się koncepcja i teraz jest niżej a przy naszym ogrodzeniu jest murek oporowy. Jak dla mnie dobrze nie będą mi tak wszyscy przechodnie zaglądać, ale jak z roślinami? Jakiś powinnam tam unikać?

Kasiu u mnie zwykła ziemia, garażu nie ma mam o tyle łatwej. Mam też tonę resztek budowlanych.

Muszę się przyznać że wątek zaniedbałam bo mam doła. Już jakoś plan mi się krystalizował a tu klops. Nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie w tym roku najwyżej cała zimę będę planować.

Mój patyczek jeden z kwiatkiem

Lilak Meyera jeden się spóźnił z kwitnieniem i poczekał na hortkę obok

Pluszakowa napisał(a)

Mój patyczek jeden z kwiatkiem

No i pięknie Za rok przytniesz i będzie kwiatków dużo. Ja wszystkie moje limki malutkie kupowałam, i w dwa sezony wielkie porosły A murek oporowy ma swoje plusy, wiele roślin może malowniczo z niego zwisać bądź się po nim wspinać do góry. Nie martw się - jakkolwiek by nie były - będzie dobrze

Pluszakowa napisał(a)

Ostatnio na budowie znowu chodnik koło naszego ogrodu rozkopany a był już gotowy. Znowu zmieniła się koncepcja i teraz jest niżej a przy naszym ogrodzeniu jest murek oporowy. Jak dla mnie dobrze nie będą mi tak wszyscy przechodnie zaglądać, ale jak z roślinami? Jakiś powinnam tam unikać?


Muszę się przyznać że wątek zaniedbałam bo mam doła. Już jakoś plan mi się krystalizował a tu klops. Nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie w tym roku najwyżej cała zimę będę planować.

Madziu zrób focię tego murka oporowego, bo tak to ciężko wyczaić co i jak
Doła masz ??? w ogrodzie wykopałaś ?? pod oczko ??

Noo dobra, a teraz serio każdy z nas miewa doła..i ci co mają małe i ci co mają wielkie..i ci mają ładne i ci co jeszcze o nie walczą .. ale ostatnio poznałam laskę , która miała na plecach zarąbisty tatuaż: zwycięzcą jesteś zawsze , dopóki walczysz

Tak więc walcz, nie martw się wszystko się ułoży...a zima..cudny okres na planowanie
Ściskam mooocno , na misia antydołowo

Bożeszzz, cobym ja do tego doooooooła nie fleciała

co to taki smuteczek Cię ogarnął, jakoś to się poukłada, nie ma co się stresować, skoro i tak nic się poradzić nie da.

Mi taki patyczek hortensjowy też zakwitł, ale na razie nie ruszam, niech sobie rośnie za tujami bo wiosny
I jak tam te jeżowki?
Mi nornica podkopała i też straty będą, aż się boję co jesienią będzie jak już teraz ryją jak szalone.

Oto mapa mapa mojego skarbu


koło chodnika betonowego przy rogu z numerem 50 jest murek oporowy, po stronie mojego ogródka jest nasypane więcej ziemi i chodnik jest niżej.

U nas ogród ma praktycznie jeden poziom bez skarp itp.

Pytanie pierwsze szmaragdy po całości ogrodzenia? Działka jest w centrum miasta ul. F jest bardziej ruchliwa, Ulica S jej ślepa dojazd tylko do posesji, ale równolegle do niej są tory kolejowe i hałas.

Pytanie drugie szmarady lepiej 140-160 cm, czy 160-180 cm różnica to 10 zł/szt.

Gdyby szmaragdy miały być po całości co 60 cm, to wychodzi 102 szt.

Wersja poglądowa z zaznaczonymi oknami, jedno okno jest rogowe zwykłe, małe. Dwa okna są do ziemi i największe okno to w zasadzie prawie cała ściana przeszklona połaczona z balkonem/ tarasem i z niego jest wyjście do ogrodu

.

Dzięki dziewczyny za wsparcie Edytko jeszcze ich nie spisałam na straty, ale raczej nic z tego nie będzie. Ja daje rośninkom szanse do końca. A kwitnący patyk trafił do koleżanki bardzo się ucieszyła