Ha, ha ja też się szwendałam, mam tyle do zrobienia, bez listy chodzę po omacku
wystarczy chwila jak się zapatrzę, to już po ptokach nici z planu jakiegokolwiek, po prostu marzę
Ty chyba sobie robisz jakieś żarty....jak udało Ci się wyhodować takie Horty, z daliami wyglądają przepięknie.
Kłosowiec u Ciebie rozgościł się na dobre.
Córci już gratki składałam, powtarzać się nie będę.