Wiem o czym mowa, my z mamą remontowałyśmy dom rodzinny mamy, pokoik po pokoiku. Licząc dokładnie każdy grosz, co by na wszystko starczyło i jak najszybciej dało się wejść do łazienki, której przed remontem nie było.
Kasiek pokażę Ci jeszcze przekrój ewolucji klonika i ostatnie zdjęcie z tego tygodnia. Jestem bardzo zadowolona z tego co już jest Taka bordowa szopka jest
Kilka ujęć z mojego najwięcej uczęszczanego przejścia, czekam aż tą ścieżkę zarośnie karmnik ościsty Jeszcze stipa od Gosi kwitnie, pięknie wygląda trawka od Krysi z Hirutkowego Raju.
Nie jesień tylko wrzesień bo poźniejsze terminy juz duzo gorsze albo bardzo wczesna wiosna , jak tylko ziemia rozmarznie. Nie pamiętam jakie liliowce Ci dałam ale mogę jeszcze dac jesli chcesz. Do mojej siostry bys miała blizej ona tez ma do wydania jakies.Białych liliowców własciwie nie było zawsze te które nazywali białymi miały żółty odcień . Tak wyglądaja te które sa nazywane białymi
Co do powtarzania kwitnienia to tez nie potrafię nic powiedziec bo mimo że mam jakies 45-46 gatunków żaden kwitnienia nie powtarza.
W końcu udało mi się wykopać uschniętego ambrowca i tak jak obiecałam dodaję zdjęcia. Wydaje mi się, że przyczyną był słaby korzeń a właściwie jego brak, choć z drugiej strony nie wiem dokładnie jak powinien wyglądać zdrowy okaz. Tu jeszcze z ziemią.
I bez ziemi.
Irenko, dziękuję za komplementa, dużo pomógł mi lekarz endokrynonolog, naturalnie w ogrodzie, bo chwasty rosną i wszędzie wyłażą...na zdjęciach nie widać, focę w ulubionej perspektywie