Wiem, że serial różany wyemitowalaś i bałam się obejrzeć , w końcu jak cofnęłam tak mnie zatkało...cytować musiałabym wszystko, a tak tylko cichutko powzdycham z zachwytu....wiesz, że ta różyczka na Ogrodowisku to głównie przez Ciebie i Kindzię? Pozdrówka
Ps.Aspirynkę pamiętam u Ciebie jeszcze chyba trzy lata temu, już wtedy mnie ujęła....cały czas szukam dla niej miejsca...
Nadrobiłam troszkę oglądanie twoich piękności,super porównanie purpur zrobiłaś,mi szkoda zrywać każdego kwiatka
I chyba kupię jeszcze raz The ALnwick Rose, może tym razem się uda.
Czekam z ciekawością na twoje Biedermeiery,moja nie ma ani jednego pączka jeszcze,ostatnie przymrozki ją liznęły,ale żyje przynajmniej
Ale cudnie och po wzdychałam sobie no i tulipek cudnie kwitnie mam nadzieje że i na następny sezon mój też znów zakwitnie i może będzie więcej kwiatków wiesz moje są bardziej zielone ale mimo to warte czekania buuuziolki
Na razie walczę by nie wylądować w wariatkowie ... ja się skrytalizuję w piątek wieczorem.. na razie nie ma opcji bym cokolwiek planowała.. książkę mogę napisać i wszystkich przypadkach jakie chodzą po ludziach.. na pewno jak coś siemożę popieprzyć to się popieprzy.