Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Blaski i cienie nowego życia 00:31, 03 wrz 2013


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Do góry
oglądam co u Ciebie się dzieje...bo mnostwo nowości
jaką powierzchnię będzie miał ten solidny kompostownik ? no i wysoki bardzo jest
ja mam dwa, a właściwie tzry, ale niskie i to dla mnie za mało...zaraz skończy mi sie kompost
Nasz przydomowy ogródek 21:55, 02 wrz 2013


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11236
Do góry
Dzisiaj dokopałem się do złota ha ha ha. Zobaczcie sami.







Kompostownik złożony i czeka na nowy towar do przerobu.

Blaski i cienie nowego życia 19:58, 02 wrz 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Ale masz kompostownik wielki! Dasz radę tak wysoko podczas roboty ręce podnieść, jak Ci M. boki zabuduje ?
Blaski i cienie nowego życia 15:39, 01 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ula Ty kompostownik dla całej miejscowości zrobiłaś? Pożyczysz troszkę miejsca w nim???
Moje "Ranczo Akapulko" 02:00, 01 wrz 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185
Do góry
monteverde napisał(a)
Acapulko nie wiesz co z chwastami zrobić? załóż kompostownik i wrzucaj do niego wszystkie odpady organiczne, a po jakimś czasie odkryjesz, że masz w kompostowniku "złoto ogrodników" czyli najpiękniejszą próchnicę jaka mogła Ci się zamarzyć dekoracje ładne pozdrawiam



Witaj dziękuję za radę, wiem o tym , bo mam taki malutki kompostnik przy domu , obok garażu. Właśnie dziś na działce o tym myślałam, co zrobić z tą stertą starego perzu. Zastanawiałam się , czy wykopać dół i to wszystko zakopać i zakryć folią, czy zrobić gdzieś obok kibelka, kompostnik. Ale ma strasznie dużą stertę tej darni co wyrzucili ja na początku jak robili ogród.Będzie tego z pól wywrotki. Teraz musze to wszystko z tej górki rozplanować by , to co jest pod spodem też mi wyschło, i zamierzałam to gdzieś zakopać, albo spalić. A ten co mam koło domu taki malutki z liści i starych roślin, to już jest to tam 2gi rok i powiem Ci że z tego zrobił się czarny torf. Ale są jakieś tam gałęzie i nie chciałam w tym się grzebać i zostawiłam to tak jak jest , może w tym roku te gałęzie zgniją. Dziękuję za radę i pozdrawim cieplutko
Moje "Ranczo Akapulko" 01:44, 01 wrz 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Acapulko nie wiesz co z chwastami zrobić? załóż kompostownik i wrzucaj do niego wszystkie odpady organiczne, a po jakimś czasie odkryjesz, że masz w kompostowniku "złoto ogrodników" czyli najpiękniejszą próchnicę jaka mogła Ci się zamarzyć dekoracje ładne pozdrawiam
Ogród Sylwii od początku cz.II 09:51, 31 sie 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 209
Do góry
Syla napisał(a)


jak już wspominałam w tym miejscu nastąpiła zmiana koncepcji .... odsunęłam się z gabionem od siatki aby móc posadzić tam rząd cisów ..... sąsiadka postanowiła wykarczować dwa krzewy cierniste i postawić mi na oczach kompostownik .......


Bo sąsiadkę zazdrość zżera i myśli że tym kompostownikiem wprowadzi Tobie chaos
Ogród u stóp klasztoru 22:22, 30 sie 2013


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
AGNIESZKA -------mnie się udało zwalczyć plamistaść u bradher cadfaela opryskiem z gnojówki ze skrzypu polnego . po pierwszym kwitnieniu opadły mu nawet wszystkie liście . teraz jest nawet bardziej ciemno zielony jak na wiosnę .spróbuj

ULKA ------ zmykam oglądać do ciebie kompostownik

MARKU ---- pozdrawiam ja również .

ANIU monte -----czy już sie zaaklimatyzowałaś na starych śmieciach ? buziak dla ciebie

ALDONA-------- ja tego rozchodnika widuję w moich szkółkach w Jaworniku
Ogród Sylwii od początku cz.II 18:41, 30 sie 2013


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
kolejny dzień , kolejny krok do przodu ...... pręty zamontowane .... wykopki zakończone w dwóch miejscach .....

jak już wspominałam w tym miejscu nastąpiła zmiana koncepcji .... odsunęłam się z gabionem od siatki aby móc posadzić tam rząd cisów ..... sąsiadka postanowiła wykarczować dwa krzewy cierniste i postawić mi na oczach kompostownik .......


Blaski i cienie nowego życia 08:30, 30 sie 2013


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry
No,Ula,co jak co ale kompostownik masz solidny.
Ale też działeczka spora i wierz mi -przyda się.
Rozumiem że w miarę upływu czasu i potrzeb będziesz dokładać boki.
Blaski i cienie nowego życia 07:28, 30 sie 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Nie wierz Marzence ani Ewie , w przyszłym roku nie bedziesz miec więcej czasu, ani w przyszłym , ani w nastepnym. Ja tak czekam od 2000 roku i nie jest lepiej , stale pełne rece roboty. Miłego dnia. Kompostownik bardzo przydatny, też mam.
Mirkowy ogród (początki) 21:15, 29 sie 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
asc napisał(a)
A dziś czytam w gazecie ogrodniczej, że teraz dobra pora na robienie sadzonek z bukszpanów..... chyba przestanę czytać Na forum wszyscy odradzają robienie teraz sadzonek...

Moje przycięte buksiki do tej pory stoja w wodzie.. nie było kiedy posadzić... trudno będę robić za rok, a te pójdą zasilić kompostownik.
Aniu ja już nie raz pisałam że ja sadzonki z bukszpanów robiłam w sierpniu stały w wielopaku na dworzu całą zimę przysypane sniegiem
Od wiosny pilnowałam żeby mokro miały .
Część trzymałam w wodzie w domu ale mało z nich się ukorzeniło,to słaby sposób. Z wielopaku rozsadzałam jak puściły pierwsze listki i od spodu było widać korzonki.Aniu rób co masz do stracenia ,tylko potraktuj ukorzeniaczem.pozdrawiam
Mirkowy ogród (początki) 20:55, 29 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
A dziś czytam w gazecie ogrodniczej, że teraz dobra pora na robienie sadzonek z bukszpanów..... chyba przestanę czytać Na forum wszyscy odradzają robienie teraz sadzonek...

Moje przycięte buksiki do tej pory stoja w wodzie.. nie było kiedy posadzić... trudno będę robić za rok, a te pójdą zasilić kompostownik.
Blaski i cienie nowego życia 19:31, 29 sie 2013


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Do góry
Kompostownik solidny, a boki będą?
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 22:14, 28 sie 2013


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Może dereń biały by się nadał - chyba może rosnąć w cieniu? Chociaż tu rano świeci słońce, dopiero od południa robi się wąski pas cienia wzdłuż tego żółtego budynku i płotu. Z iglastych - faktycznie myślałam o choinie kanadyjskiej, ale chyba będzie za wysoka. Te brzozy są piękne - to mój ulubiony widok z tarasu - temu mi ten kompostownik z tej strony tak wadzi. : (
Dla odmiany czas na zmiany... 08:54, 28 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
AniaK napisał(a)
Beatko, to normalne pędraki czyli larwy chrabąszcza, odkąd mam kompostownik 4 lata , zawsze przy przesiewaniu mam pełne wiaderko tego paskudztwa. Całe szczęście mam takiej wielkości oczka w siatce, że nie przechodzą, a nawet jak się któremuś zdarzy, to widzę, bo zawsze dokładnie oglądam co przesiałam. Nie wiem jak z wielkością twoich oczek, jeżeli widziałaś, że zatrzymują się na siatce to raczej udało się wyłapać wszystkie, jeżeli nie to ja bym przesiała jeszcze raz i obserwowała co przelatuje, one są raczej dobrze widoczne. I potem możesz spokojnie ten kompost używać. Ja w każdym razie tak robię.
Podobno to bardzo chodliwy towar dla wędkarzy


Aniu...dzięki za tą wiadomość....w takim razie dziś jeszcze sprawdzę to przesiane i rozrzucę na rabaty....oczka raczej średniej wielkości, ale dość dokładnie sprawdzaliśmy...i poszukam jakiegoś chętnego wędkarza

dziekuję
Dla odmiany czas na zmiany... 23:06, 27 sie 2013


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
Beatko, to normalne pędraki czyli larwy chrabąszcza, odkąd mam kompostownik 4 lata , zawsze przy przesiewaniu mam pełne wiaderko tego paskudztwa. Całe szczęście mam takiej wielkości oczka w siatce, że nie przechodzą, a nawet jak się któremuś zdarzy, to widzę, bo zawsze dokładnie oglądam co przesiałam. Nie wiem jak z wielkością twoich oczek, jeżeli widziałaś, że zatrzymują się na siatce to raczej udało się wyłapać wszystkie, jeżeli nie to ja bym przesiała jeszcze raz i obserwowała co przelatuje, one są raczej dobrze widoczne. I potem możesz spokojnie ten kompost używać. Ja w każdym razie tak robię.
Podobno to bardzo chodliwy towar dla wędkarzy
Grembosiowo 22:58, 27 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
grembosia napisał(a)
Pozdrawiam odwiedzających.

Chcę Wam dzisiaj pokazać bardzo praktyczną budowlę, która powstaje u nas od jakiegoś czasu, miałam nie pokazywać wcześniej, ale liczę, że może mi coś podpowiecie, jak z praktycznej zrobić jeszcze klimayczną...

Przedstawiam domek ogrodowy, z dwoma pomieszczeniami gospodarczymi i wiatą.
Zajmuje prawie całą długość garażu, a pomiędzy znajduje się wygodna ścieżka.
Na końcu domku umieściliśmy kompostownik.

Mam pewne pomysły na jego wykończenie, ale dalej szukam inspiracji.
Na pewno przy okienkach będą okiennice i drewniane podłużne donice z pelargoniami.
Trzeba też przymocować ozdobne listwy wykończeniowe i jakieś metalowe okucia.
Za miesiąc pokryjemy dach osikowymi gontami drewnianymi (dach altany również).

Będę wdzięczna za sugestie.



a cóż tu mozna jeszcze dodać? wszystko bardzo detalicznie przemyślane, zaplanowane. Twoja prośba o sugestie, to chyba czysta kokieteria ... może jeszcze tylko jakieś nieinwazyjne pnącze, które porosnie kompostownik i bedzie się wspinało po lewym słupku na "szopkę", choć kompostownik cudo, więc tylko częściowo zakryć mozna (zresztą narzędziownik też)

Grembosiowo 22:31, 27 sie 2013


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
Pozdrawiam odwiedzających.

Chcę Wam dzisiaj pokazać bardzo praktyczną budowlę, która powstaje u nas od jakiegoś czasu, miałam nie pokazywać wcześniej, ale liczę, że może mi coś podpowiecie, jak z praktycznej zrobić jeszcze klimayczną...

Przedstawiam domek ogrodowy, z dwoma pomieszczeniami gospodarczymi i wiatą.
Zajmuje prawie całą długość garażu, a pomiędzy znajduje się wygodna ścieżka.
Na końcu domku umieściliśmy kompostownik.

Mam pewne pomysły na jego wykończenie, ale dalej szukam inspiracji.
Na pewno przy okienkach będą okiennice i drewniane podłużne donice z pelargoniami.
Trzeba też przymocować ozdobne listwy wykończeniowe i jakieś metalowe okucia.
Za miesiąc pokryjemy dach osikowymi gontami drewnianymi (dach altany również).

Będę wdzięczna za sugestie.





Blaski i cienie nowego życia 21:58, 27 sie 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Kindzia napisał(a)
Ulcia...ciężko tyrasz...ale jaki efekt będzie!!!!
W przyszłym roku za róże się bierzesz? Dużo ich chcesz?
Pozdrówka

A deszczu nadal nie ma...


Sama nie wiem Kindziu,
chyba wszstkiego naraz nie zdołam ogarnąć.
Nie mam na razie żadnej koncepcji na róże


ana_art napisał(a)
Ula dziękuję za odwiedziny u mnie
Chciałaś bym odpowiedziała u Ciebie. Zatem odpowiadam i u siebie (bo może komuś się przyda) ale i zgodnie z życzeniem

Hortensje są posadzone około pół metra od thuj (ale u mnie mało miejsca więc wszędzie ścisk ) i około 60 cm od siebie, w rzędzie jest wsadzone 7 sztuk pod płotem i 5 szt pod ścianą. Według mnie jeśli planujesz szpaler to chyba lepiej sadzić pojedynczo w równych odległościach. One bardzo szybko się rozrastają. Gdybyś jednak chciała tworzyć z nich pojedyncze 'plamy' to chyba bym sadziła po dwie sztuki w jeden dołek


Dzięki Aniu za naprawdę cenne wskazówki
wydaje się że wszystko wiemy co i jak, a gdy przychodzi do sadzenia mam tysiące wątpliwości

Toszka napisał(a)
Ulcia, podglądam twe zmagania z ziemią i chorobliwy brak kompostu... my rozwiązaliśmy w dużej mierze ten problem jeżdżąc po okolicznych stajniach. Oni mają tego "dobra" w brud - i takiego przekompostowanego i świeżego. W niektórych ten przekompostowany sprzedają, w innych rozdają, a w jeszcze innych proszą by brać . Świeży zazwyczaj jest za free... My po to złoto jeździmy z workami (albo jutowe -te są wytrzymalsze- albo mocne foliowe). Ze świeżym "złotem" leżą sobie worki i dojrzewają. Czasami wrzucam do kompostownika. Obornik koński to wspaniały próchniczny nawóz, rozluźnia gliniastą glebę. Rośliny go wielbią. Mus tylko przekompostować, bo świeży może rośliny popalić. Przekompostowany wygląda jak torf, jest brązowy, leciutki, zuuuupełnie bezwonny.


alinak napisał(a)
no własnie Ulka moja sąsiadka chce się żywcem pozbyć . a ma tam istne złoto -uwierz . Toszka dobrze radzi . po wsiach nie zawsze doceniają to co mają w ogrodzie a może popytaj . w razie czego przyjeżdżaj z worami ja z sąsiadką pogadam





Toszka, nieźle to wymyśliłaś.
M. mi kompostownik buduje i z sąsiadką rozmawiałam -będzie mi zostawiała kurzy nawóz do kompostownika, a krowi też mam w zasięgu ręki ale śmierdzący i nikt nie chce się za to brać.
W przyszłym roku będę miała znowu świeżutki kompost, w ty, roku jakoś przeżyję



Alinko- propozycja niezła, ale teraz jak pracę zaczynam to ledwo zdążę do ogrodu . Więc zadowalam się tym co jest



alinak napisał(a)
wiesz Toszka że teraz to muszę stwierdzić że te horti to chyba rosną u każdego inaczej . wiem że wszyscy narzekają z tym na grandiflorę a u mnie sztywna jak patyk .
za to tardiwa pokłada się w ten sposób . a w tym roku nawet linka jakaś taka giętka a zawsze sztywno stała .



Pochłaniam Waszą wiedzę o horti- teraz wacham się między Renhy Vanille Freise a Magical Moonlight na korzyść tej drugiej ...chyba
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies