Jakoś nie przyuważyłam by mi kolorowe kiścienie kwitły.. ale same w sobie są ozdobą martwych okresów, bo liście ma kolorowe i pstrokate.. cały sezon..... ja je traktuję jako wypełnienie rabat... i urozmaicenie wrzosowiska..... rosną mi w cieniu i na słońcu..
600zł dużo...zgadzam się, ale myślę, żę Danusia pokazało to jako przykład lampy....
Dlatego szukam dalej....Madżenka już coś zapodała...rozglądam się dalej
U mnie kiścien rośnie jeden...dostałam od koleżanki ale bez opisu był niestety i nie miałam zielonego pojęcia co to hehe
Ale nie ma to jak ogrodowisko, Madżenka zdjęcia robiła śliczne i od razu rozpoznałam moją rośline
Tess z kiścieni jestem bardzo zadowolona bo są zimozielone i pieknie się jesienią wybarwiaja. Waltera przezimował już jeden sezon, toszkę oberwał w mrozy (kilka liści mu wymarzło) ale generalnie znakomicie zniósł zimę. Zeblid zakupiony dopiero we wrześniu piekniej się wybrawia jest megaczerwony ale zobaczymy jak przezimuje. Zeblid bardziej mi się podoba gdyż ma drobniejsze, piekniej wybarwione liście i dodatkowo ma pokrój kulisty. Waltera natomiast jest większy, ma większe liście i bardziej nieregularny pokrój. Jak mnie skleroza nie dosięgnie to obfocę oba w weekend a jak się przypomnisz to masz zdjęcia jak w banku
Bożenko uśmialam się czytając dzisiejsze wpisy o nicości już u Ani czytałam, dzisiaj o nieużywanym mózgu (! donre!) i roziwjaniu się do 3 roku życia
A ja z moim M dzisiaj obchodzę 26 rocznicę poznania i jakoś tak ciut się po tych latach roziwnął
Pszczółka śliczna!! Gosia brawo!
A ja sie cieszę na choinkę z Karolem i cukierka podkradnę, bardzo lubię takie z choinki
Mikołaj musi się pospieszyc ale traz ma duuuuużo pomocnikow kurierów
nio ślicznie a po gwiazdkach damy cz II zrobię ci linka w prezencie na tysiaczka tylko podaj mi nazwę wątku na prive
Ja mam gwiazdki między częsciami, czekają na wizytówkę. Tylko do wizytówki się nie mogę zebrać muszę w weekend trzasnać bo po tysiączku nie wypada funkcjonować bez wizytówki