Luteczka napisał(a)

Lawenda przyciąga mnóstwo owadów, udało mi się złapać motyla, no dobra tak kiepsko go złapałam ale był bardzo ruchliwy

Ale wypaśną Ewo masz lawendę-nie dziwię się, że tyle owadów w niej szaleje

I moja żółta.....ogołocona żółta
wczoraj wyciełam szałwię i dzwoneczki od Marty...........mus coś tam dosadzić - nie może tak być że wytne i nie ma nic

są żółte miniaturowe róże, ale one sobie nie radzą ....wsadze chyba więcej china girl i jakąś trawę


z tyłu gdzie mi wymarły póki co jest plan trzcinniki wymieszane z ostróżkami

były zebrinusy ale tez je szlag trafił......pusto jest

może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? sugestie?

będę miała za rok pełno naparstnic - ale to wiadomo, nie stały akcent


dumam, myślę i nie daje mi to spokoju

niedługo zakwitną rudbekie sa po trzy po każdej stronie wiązu
po lewej 4 limki

pomiędzy jakieś tam byliny, które nie wiem czy nie będą przesadzane.........tylko jeszcze nie wiem gdzie hahahahahahahaha

aha za hostami mnóstwo sadzonek białych ząbkowanych pierwiosnków - nie wiem czy nie dam tam właśnie szałwi.......czyli na wiosnę pierwiosnki, potem hosty z szałwią, szałwię wytnę rozrosną się hosty............

ciężko, bo u mnie no musi cały czas się coś wymieniać i kwitnąć

ag_zie napisał(a)

I zagadka została rozwiązana - przedstawiam Laurowiśnię!

A miała być magnolią teraz zobaczę co ona lubi

Halinka - zawitka jest specjalistka od laurowisni

Konieczki napisał(a)

Renia zadziwia mnie Twoja wiedza o każdej roślince. Ja pamiętam nazwy (albo chociaż kojarzę) roślin które posadziłam, ale tych planowanych ni cholerki nie moge spamiętać (dobrze że teraz w telefonie można mieć wszystko)

Całuski

jak siedzę na forum i sporo czytam to pamiętam. Ale po ostatniej zimie, zupełnie nie forumowej u mnie, nie pamiętałam nazw roslin, które mam Pamięć bywa ulotna...
Nazwy nowo kupionych roslin spisuje do zeszytu. Potem łatwo sprawdzić nawet jak się zapomni



Artemis


Heritage - chyba konieczna będzie podpora, ma strasznie wiotkie pędy.

ag_zie napisał(a)

Moja sesleria skalna - dużo urosła i może ją podzielę? Kiedy można dzielić trawy?

Piękna Agnieszko.Moja nie ma kotków.Skubałaś swoją trochę?U mnie troszkę poschniętych źdźbeł jest.

burgundy



nie burgundy......tylko co???

jazzy napisał(a)

Ja chyba wolę po deszczu

Po garniec złota pobiegłaś???na plany ogrodowe jak znalazł

I mam wreszcie naoczny dowód że dwie z 3 burgundy to nie burgundy
w poniedziałek dzwonię co z tym fantem zrobią..........


burgundy


nie burgundy

Pszczelarnia napisał(a)

Ach, jak ja lubię żółte róże!

Ja nawet też... Miałam jeszcze cytrynowo-kremową Miss Fine, ale nie przezimowała.

Uwieczniłam w końcu swojego jesiona (po lewej) i orzech włoski (po prawej). Pod jesionem jesienią rabatę planuje... Rośliny musiałam przenieśc z innego miejsca, czekają w doniczkach.



Pomidora na razie nie przesadzam. Czubek wystaje z mojej szklarenki... najwyżej go wiatr ułamie.

weiding piano w towarzystwie gospel - która na żywo wpada w krwisty fiolet - nie udało mi się uchwycić.....może jak będzie miała więcej kwiatów?.....

anna_g napisał(a)

a tak wygląda cały krzew - z poprzednim rokiem "szału ni ma" ale cieszę się że w ogóle jest

moze troche mniejsza ale i tak sliczna i dobrze ze kwitnie

Inwazja koników polnych

marzena napisał(a)

Agata, Rene, Ryska, Martek i Milka - ślę pozdrowienia

Irenko, no normalnie 'wersal' w Twoich słowach

jeszcze lawenda u mnie, bo wszędzie teraz szaleje...

ach te widoki...