eM na rybach, a mnie nosiło po krzaczorach, bo bez zielonego ani rusz...

a tu niestety już powrót... do szarej rzeczywistości

Marzenaka napisał(a)

Tu przymiarka z Miskantami ML. Zostawić tak czy dać np. Trzmieliny na pniu? Teraz rosły tam czosnki ale się połamały.

Mnie się tak podoba

Przejrzałam pismo obrazkowe, trochę poczytałam, fajny ogród powstaje

dla niepoznaki chwilami zmienialiśmy się w białe ptaszydła...a ten czochraty to eM...

ale nie tylko my, bo takich było więcej...

Rododendron PEARCE’S AMERICAN BEAUTY jeszcze w pełnym rozkwicie


trala la la…pomidorki sobie rosną


Dakar zapoznaje się z „nowym” kolegą. Strasznie się cieszył i naprawdę myślał, że to jakiś obcy pies.


i na koniec… zdjęcie z serii: „z perspektywy Dakara” – czosnek o zmierzchu.

Na dobranoc różyczki dla Was.

Chwastów nie wypieliłam, ale udało mi się cyknąć kilka fotek.

rododendrony powoli przekwitają, ale za to wierzba HAKURO zaczyna szaleć


hosta PRAYNG HANDS „wystrzeliła” w górę tak bardzo, że nawet mnie zadziwiła


moja ulubienica – róża KRISTAL


… i dwie zupełnie nie lubiane róże. Czerwona to FLAMMENTAZC, a MULTIFLORA ta biała

W związku z piękną pogodą wyjechaliśmy sobie na 4-dniowy wypoczynek...Takie piękne widoczki towarzyszyły nam codziennie...

a ten zielony egzemplarz to moj wędkujący eMuś...

dzielnie tkwi 4-tą godzinę na pomoście...

przy okazji "strzaskał" się na heban... a zielony przyodziewek leży sponiewierany na deskach pomostu...

Plan na dzisiejszy dzień został wykonany. Skrzyp zebrany, zalany wodą, dorzuciłam do niego trochę wrotyczu. Teraz tylko mieszanie codzienne i czekanie aż nabierze mocy.
Resztę dnia spędziłam w pozycji horyzontalno- siedzącej, leniwie omiatając okiem tu i tam, napawając się wonią kwiecia i nasłuchując przyjemnego bzyczenia. Było niezwykle przyjemnie. Z prac ogrodniczych wykonałam tylko jedną- wyłamałam przekwitnięte kwiatostany Zembli. Może ktoś z czytających pamięta, jak często zasila się rododendrony siarczanami amonu, potasu i magnezu? Moje dostały jedną dawkę plus opryski florovitem dla kwaśnolubnych.



Na ogniku uwijało się mnóstwo pszczół różnych gatunków. Chyba muszę się doszkolić w ich odróżnianiu.



Wreszcie otworzyła się piwonia, która dostałam od taty. Już zapomniałam, że ma tak piękne kwiaty.



Wczoraj ścięłam kwiatostany owsicy wieczniezielonej. Lubię tę trawę, bo nawet zimą zachowuje stalowy kolor. W zeszłym roku nie ścinałam jej kwiatostanów i wydaje mi się, że trochę przypłaciła to kondycją. Zaobserwowałam, że podobnie dzieje się z kostrzewą. Kwitnienie ją osłabia. Kostrzewom też ścięłam kłoski. Zakwita lawenda

A tu druga rodzinka, która zamieszkała nad stawem

Little Lime rok temu ładnie kwitła w pełnym slońcu, na wiosnę ścięłam i chyba kwitnąć nie będzie, bo pąków nie widzę i nie wiem co źle zrobiłam, bo cięłam jak dwa lata temu , a nawet wyżej


Jak ją udobruchać? bo focha strzeliła a i podłoże dostała i fusy z kawy i
troszkę nawozu i pić i nic!

Pora spać, zostało mi jeszcze trochę ogródków do odwiedzenia , tyle się dzieje, że nie sposób być na bieżąco, dokończę jutro.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze

Margo napisał(a)

Aniu, bardzo się cieszę ze Was wczoraj miałam okazję poznać . Miałam wrażenie że znam Was od dawna, super się rozmawialo.
No i oczywiście będę śledzić Twój wątek teraz już na bieżąco i bez ukrywania się

Mnie też było bardzo miło, nie ukrywaj się nam. Cieszę się, że tak miło spędziliśmy czas. Mam nadzieję, że w podobnym składzie spotkamy się jeszcze nie raz. Pozdrawiam Zostawiam zdjęcie mojej Solo

W gęstwinie liści skrywa się piękny kwiat

AnnaCh napisał(a)

Beata, byłam wcześniej, ale nie pisałam. Cieszę się razem w Tobą z kolejnego rosnącego zielonego kawałka
No i widziałam Cię na zdjęciach u dziewczyn. Super laska jesteś

No i zajrzała do mnie buzia z płomiennymi włosami Ja wiem jak to jest z tym brakiem czasu czy możliwości pisania na innych wątkach. Sama długie lata Was podglądałam a i teraz zazwyczaj wieczorami ograniczam się do zwiedzania innych wątków podpatrując Was przed snem na komórce. Tyle, że nie muszę jak Iwonka (Iwk4), robić tego pod kołdrą

Mam nadzieję, że zmiany pozytywne.
Uwieczniam czas orlików... baaaardzo je lubię...

Miałam ładne miskanty i chyba uschły, bo nie wzeszły albo wyszedł kłosek lub dwa. Trochę mnie to zaskoczyło:/ żeby trawa uschła, przecież powinna odbić!
Rok temu jeszcze:

A teraz


Trawki nie wzeszły i jakoś wydaje mi się, że hortki 2 little Lime też kwitnąć nie będą, bo nie widze pąków. Może źle je wiosną ścięłam.. nie wiem
Chociaż 2 lata temu ścięłam je bardziej, a w tym roku już nie tak nisko.

Ostrogowiec



Powojnik bylinowy

nawigatorka napisał(a)

Czy na ostatnim zdjęciu jest molinia KF?Mozna wiedzieć gdzie kupowałaś?Ogród cudowny!

W miejscu gdzie powstaje rabata, miały rosnąć świerki.
Co myślicie o tym, czy nie lepiej byłoby, aby świerki w nie regularnym szyku, 2, 3 rzędach zasłaniały te pomaranczowe domki,( które miały mieć czarne dachy i być w kolorze drewna naturalnego, a jakie są - błee)?

Madzenka napisał(a)

O jak fajnie!

marzena napisał(a)

Ania, piękne piwonie i w ogóle ogrom kwitnacych roslin u Ciebie !

Dziękuję Marzenko trochę się tego uzbierało