chętnie pokażę. Dziękuję! Sama jestem ciekawa. To moje pierwsze doświadczenia ogrodowe, więc okupione pewnymi błędami. Z początku powyłaziło trochę chwastów (teren był przygotowywany ręcznie, żeby uniknąć chemii), a wiosną w ogóle nie podlewałam trawnika. Tak wyglądał w maju, poprzetykany kwiatkami. Koniczyna była wówczas niższa i wypełniała tylko przestrzenie pomiędzy źdźbłami.
Wypieliłam dwa razy, teraz pilnuję koszenia i skończył się problem. Bez chemii, intensywnego nawożenia i podlewania. Mimo, że trawnik po sąsiedzku to wylęgarnia chwastów. Dopiero co dogadałam się z sąsiadem i porządkuję teren. Ale mimo tego, nasz "trawnik" jest silny i ma się dobrze. Oby tak się trzymał w kolejnych latach.
sorry za konewki i burdel ogolny ale tu przypadkiem dało się złapać rys architektonicznyc roślin - w sensie bryły jakie tworzą nie wiem jak się to nazywa fachowo
Tu wsadziłam nowe bukszpany i na zakręcie będzie grab Fastigiata i po lini wzdłuż tarasu carex montana, jutro zdjęcie tego miejsca z szerszej perspektywy