Zostało jeszcze kilka minut do meczowych emocji więc trochę mojego ogródka. Bez obaw mogę już pokazać ścieżki oczyszczone z chwastów przez moich kochanych Rodziców
A poza tym na chwilę obecną stopuję z zakupami, nie mam już kompletnie żadnego wolnego miejsca, a jeszcze stipa czeka na posadzenie, hosty od Joli, muszę dla nich ukopać jeszcze trochę dalszej części rabaty, inaczej nie upcham
Zapach czuję, albo przynajmniej sobie wyobrażam...szkoda tylko, że u mnie nie chcą kwitnąć ....czy czegoś szczególnego potrzebują?...czy po prostu moje kapryszą?