Domi, ależ ja Ci wierzę, przecież lepiej wiesz co tu masz Po prostu umknęło. Te detale, o których wspomniałaś, możesz sobie podarować.
Natchnęłyście mnie jednak, żeby pokazać to, czego dotąd nigdy nie pokazywałam. Już wkrótce ujawnię mroczne zakamarki mojego ogrodu, pokażę je bez retuszu,jak Weronika R. swoją twarz bez makijażu w ostatnim filmie. Sfotografuję najgorsze miejsca w moim ogrodzie. I to jest nowa koncepcja!
Madzia jadłam taką sałatkę pychota
Kasia w mojej warstwowej seler nie marynowany tylko zwykły ugotowany na miękko i pokrojony w kostkę
Do każdej warstwy tylko sól, pieprz i mini mini majonezu aby sie ciut posklejało
Ja podaję w małej formie do tortów wyjętą prosto z lodówki krojona w kawałki jak tort
Napiszę do koleżanki po malinową
Przed świętami polecam wszystkim, którzy jeszcze tego nie czytali książkę Johna Grishama "Uciec przed świętami" inny tytuł "Ominąć święta". Powiem jedno: świetne!
No ja nie wiem Madzenka, jak Ty to robisz. Moze sie klonujesz, tylko nie chcesz sie zdradzic
Kasia dzisiaj mialam makabryczny dzień, taki ciężki, że myślałam że zejedę .... Dlatego leże czytam HUSTON mamy problem..... Bo dzisiaj caly czas mówiłam mamy problem
Poczytam sobie chwilę Was, kuchnia po kolacji posprzątana, M oglada mecz, cóż mi więcej trzeba??
Te nasze dyskusje przypomnialy mi ten żart ze zbioru przy Szabasowych świecach
Jest taki stary dowcip o Żydzie, mądrym rabinie i kozie. Z grubsza jest to mniej więcej tak:
Przychodzi biedny Żyd do rabina i prosi o radę:
Oj, mądry Rebe, pomóż mi. To moje życie takie ciężkie: mieszkam w niewielkiej chatce z żoną, czwórką dzieci, babcią, dziadkiem i jeszcze teściową. Już się zupełnie nie mieścimy w tej małej izdebce. Oj pomóż, mądry Rebe...
Na to Rabin powiada:
Słyszałem, że masz w obórce kozę?...
- Tak Rebe, mam jedną kozę, co daje mleko, którym karmię dzieci.
- To ją teraz sprowadź do domu - mówi rabin.
Rebe, Rebe, co ty mówisz?... Ja, żona, czwórka dzieci, żona, teściowa i jeszcze koza?... To jak ja teraz będę mieszkał?...
Ale rabin był nieubłagany - musisz wprowadzić sobie kozę do domu!!
Za parę tygodni rabin spotyka tego Żyda i pyta się:
- A co tam Icek u ciebie?
Oj Rebe. Teraz to już zupełnie nie da się żyć w domu. Ja, żona, czwórka dzieci, żona, teściowa, dziadek i jeszcze teraz ta koza. To już nie jest życie.
Na to rabin powiada:
- To zabierz kozę z powrotem do obórki.
Za niedługo rabin jeszcze raz spotyka Żyda i pyta się go:
Jak tam Icek, w twoim domu?...
- Oj, Rebe. Jakiś ty mądry! Jak my teraz mamy w domu dużo miejsca. Świetnie mieścimy się w tej izdebce - ja, żona, czwórka dzieci, żona, teściowa i dziadek. Oj jakiś ty mądry, Rebe...
Teraz wiele z Was jest na etapie kozy, ja już bez kozy
Jak zwykle mialam baardzo miłych gości
Odpowiadając grupowo na pytania, ja nigdy nie mam czasu ale Was zamieniłam z oglądaniem TV (największego pożeracza czasu) Nieiwele teź czytam bo przecież kiedyś te 10 tys postów napisalam....
Ja do pomocy w domu mam Córkę, M i raz w tygodniu panią, która pomaga nam ogarnąć bałagan Zawsze pracowałam dużo i teraz gdy córka jest dorosla to ja nie wiem co z czasem robić i gdy zamiast wozić ją na angielski, gimnastykę, korki, do miasta .... odbieram ją tylko z przystanku autobusowego to uwierzcie mi, że mam lajcik
A czynności w domu ma podzielone z córką, gotuje i robi zakupy M , więc żyć nie umierać ale trwało to wiele lat zanim do takiego standardu doszlismy
Zykam na razie
Marzenko - właśnie u mnie problem, bo eM w ciągłym deficycie, dzicki małe, a człek musi sam wszystko ogarnąć: i te wspomniane lekcje dodatkowa - x2 bo parka u nas, i firma, i dom, i ogród itp, itd... Ja też TV nie oglądam - tyle co tylko ogrodowisko czasami...
Marzenko kochana - będę brać przykład z Twojego standardu - pocieszyłaś mnie, bo po niektórych wypowiedziach miałam doła, że ja to za dużo czasu wolnego mam. Pozdrawiam gorąco i buziaki zostawiam. Obdaruj rodzinkę - bo istny masz z niej skarb
Powiem Wam tylko jedno, jak już dzieci będą samowystarczalne, zatęsknicie za wiekiem przed 40-tką Wiem to
Hi hi hi Szefową wciągnęliśmy w dyskusje pozaogrodowe
Mi jest dobrze po 40-tce po każdej -tce mówię, że dopiero się zaczyna życie Po 50-tce będę miala trochę spłaconego kredytu