Sebek a ją od razu pierwsze pytanie bo młody zmasakrowal mi zurawke on "pomagal tylko mamusi" wsadzilam podzielone sadzonki NO I JAKIE SĄ SZANSĘ ŻE PRZEŻYJE????
Z jednej mam teraz 8
Jak mają korzonki to tak - tylko oberwij z liści i zostaw tylko czubek wzrostu.
Sebek jak ty się tam czułes???
pewnie jak mój synek w sklepie z zabawkami
Klimat - odpowiada mi bardzo - ani raz nie padało (dziwne, co?) - było bardzo ciepło i słonecznie
A na wystawie i w ogrodach - chyba zdałem sobie sprawę, że wyjazd zadecydował o mojej przyszłości (tutaj moja prawie 5-minutowa przerwa na dumanie) ... I to tak na serio
Sebek a ją od razu pierwsze pytanie bo młody zmasakrowal mi zurawke on "pomagal tylko mamusi" wsadzilam podzielone sadzonki NO I JAKIE SĄ SZANSĘ ŻE PRZEŻYJE????
Z jednej mam teraz 8
W życiu nie widziałam takiej eksplozji kwiatów. Zgadzam się, z poprzednikami, że zapiera dech w piersiach. Po prostu... no właśnie, brak słów!! Ja już za rok się wprosiłam do brata na czas trwania CHFS Nie wiem jak on to zniesie, ale nie wyobrażam sobie, żeby nawet niezainteresowanych ogrodnictem nie zachwyciło.... A Ty Sebek pierwszy raz na chelsea?
Pierwszy raz - robi to ogromne wrażenie na każdym kto tam wejdzie - od malutkich dzieci do staruszków chodzących o lasce - ja chodziłem chyba tam jak we śnie
W życiu nie widziałam takiej eksplozji kwiatów. Zgadzam się, z poprzednikami, że zapiera dech w piersiach. Po prostu... no właśnie, brak słów!! Ja już za rok się wprosiłam do brata na czas trwania CHFS Nie wiem jak on to zniesie, ale nie wyobrażam sobie, żeby nawet niezainteresowanych ogrodnictem nie zachwyciło.... A Ty Sebek pierwszy raz na chelsea?
Pierwszy raz - robi to ogromne wrażenie na każdym kto tam wejdzie - od malutkich dzieci do staruszków chodzących o lasce - ja chodziłem chyba tam jak we śnie
WOOOOOOOW....słuchaj, czy to się DAJE psychicznie przetrwać? (znbaczy się nie chcieć mieć tego wszystkiego_?
Jasne, że daję radę - nawet nie chciałbym mieć tego wszystkiego, zaczerpnąłem ogromne inspiracje - czyli znów będzie znów dużo ogrodowych rewolucji - najpierw na froncie, bo tylko nieliczne bukszpany przetrwały No ale trudno - wiem teraz czym się zainspirować.
cisze się na te relacje bo to trochę tak jakbyśmy tam byli
oglądania będzie do kolejnego maja
jak ochłoniesz to czekam poza fotami na relacje pisemne - wrażenia z samej wystawy i innych miejsc
a jak Ci pelargonie urosną to się wpraszam i też sobie pograndzę
pozdrawiam
czy nie jest tak że podróże kształcą ?
Ajm fajn - fenkju
Ojjj bardzo kształcą - czuję się taki pełen zapału, pomysłów, mam ogromny bagaż wspomnień, inspiracji, emocji - nie da się tego przekazać przez zdjęcia choćby jak się chciało ...
W życiu nie widziałam takiej eksplozji kwiatów. Zgadzam się, z poprzednikami, że zapiera dech w piersiach. Po prostu... no właśnie, brak słów!! Ja już za rok się wprosiłam do brata na czas trwania CHFS Nie wiem jak on to zniesie, ale nie wyobrażam sobie, żeby nawet niezainteresowanych ogrodnictem nie zachwyciło.... A Ty Sebek pierwszy raz na chelsea?