Ja się z nią trwale rozstałam, teraz dostałam od Sylli jakiegoś innego carexa, podobnego do frosted curls. Zobaczymy czy zimę przeżyje
Madżenka - nazwa tej trawki od Syli, nazwa bezcenna! W razie gdyby jednak udało jej się przeżyć zimę
Aga - ja znam to carex amazon mist - wlaśnie posadziłam u siebie na wrzosowisku pod stopami wisienki Nie różnia się praktycznie niczym - nawet Mariusz Surowiński to u siebie pisał
"Carex comans – jedna z najbardziej znanych i odpornych. Zdecydowany mop. Wyselekcjonowano z niej masę odmian, wspominałem już o bladej 'Frosted Curls'. Spotyka się także odmianę 'Amazon Mist' (przypisywaną też Carex albula), która dla mnie niczym się nie różni od powyższej. Inne, nieraz dostępne w Polsce to np. 'Bronze', 'Bronco' oraz 'Milk Chocolate' różniące się nieznacznie odcieniem. Ciekawsza jest 'Greyassina' o stalowo-szarej kolorystyce"
U nas też "mili goście" przyszli się posilić, M. świecami, brzęczykami i innymi takimi ich "wita"... Na szczęście są chwilowo w tej części ogrodu, gdzie mało szkód robią, ale jak będą chciały pójść dalej, to będziemy musieli inaczej z nimi się rozprawić
Irenko, co tu się martwić, będziesz to hebe co roku wymieniać na nowe, jak Madżenka I tak jest śliczne!
może tak zrobię wiosną kupiłam roślinkę, 2 szt. i nie było nazwy, kwitła na niebiesko, teraz wiem, ze to hebe; rośnie koło lawendy, zobaczę czy te też tam wsadzić
Oj wcale nieprawda! Jeszcze tylko 4-6 lawend w środek, kora/kamyczki dookoła i skończone! A żywopłocik potrzebuje czasu, żeby się zrosnąć i zagęścić
A ja pod katalpą posadziłąm lawendy i było łądnie przez rok... katalpa się rozrosła i lawendzie było ciemno W tym roku wykopywałam zdechlaki..... w nowym miejscu się reanimują.... co najmniej 40 krzaków, z czego połowa wymarzła zimą......
Wiec mój zachwyt jest ograniczony .
Aniu, ale katalpy duuużo szybciej rosną niż platan, a ten u Ewy jeszcze dużo musi papu dostać, żeby cos zacienić A poza tym, co Ewa za te parę lat będzie robić, jak już cały ogród będzie dopieszczony? To chociaż sobie lawendę spod platana-giganta przesadzi
Mmmmm, szchownica bukszpanowa... Brzmi nieźle! Powodzenia w realizacji
Ja na tej rabatce widzę też kule bukszpanowe jednakowej wielkości, w rzędzie... Ładnie będzie bukszpnanom w tym żwirku
Ja wszystkim roślinom obiecuję....i mojemu M. też obiecuję, że już nie będę przesadzała....i nijak mi nie wychodzi
Juzia, to dokładnie tak samo jak ja Nawet w ubiegłą sobotę wysłuchałam kazania na tę okoliczność Zobaczymy, co będzie jutro - bo znów zaplanowałam przesadzanie, tylko M. o tym jeszcze nie wie
Finko, musisz częściej sobie i nam przy okazji fundować wolne, "samotne" wieczory (jeśli samotnością można nazwać spędzenie wieczoru na forum z tysiącem innych forumowiczów ) . Cudne zdjęcia pokazujesz!
A mnie zainteresowała turzyca ornitophoda Variegata. Kupiłam dziś 3szt. u naszego wspólnego znajomego sprzedawcy w Botaniku, żeby sobie poprzymierzać w różnych miejscach. Co wynika z Twojego doświadczenia - czy ładna jest w słońcu i jaka duża rośnie?
u mnie jest w półcieniu, ale na słońcu też rośnie. Moje mają 3 lata i docelowe mniej więcej rozmiary - cofnij się Aguś do zdjęcia. Bardzo ją lubię bo ma takie delikatne listki. U mnie nie wymarza, a przecież Ząbkowice to nie Wrocław.
Aga, "brama",(jeżeli myślimy o tym samym jest możliwa). Muszę o tym pomyśleć, ale wtedy byłaby to sobota i przyjechałabym tylko sama
Myślimy dokładnie o tym samym! W soboty również jest dla Ciebie otwarta
Do Poznania jechaliśmy ok.3h, wracaliśmy trochę dłużej.
I jak wczorajsze rozkoszowanie się zakupami ? Nie ma to jak zakupy na poprawę humoru - z tej okazji kupiłam wczoraj parę wrzosów, żurawek i trawek do donic tarasowych. Muszę zrobić zmianę dekoracji.
U mnie też Frosted Curls nie przeżyła zimy. Całkiem ją przycięłam wczesną wiosną, ale wyszły tylko jakieś marne listeczki, więc wywaliłam na kompost. Ale przyznam, że fajna ta turzyca i świetnie pasuje do tych szamotowych głów. Wygląda jak peruczka. Ale delikatna jest i trzeba ją mocno osłaniać .
Kupiłam parę sztuk wczoraj po 3zł - napisane na etykiecie że zimuje, więc się zdziwiłam. U mnie będą w donicach tarasowych z wrzosami. A pytałam o zimowanie, bo zastanawiam się, czy jest sens bawić się w przesadzanie do gruntu... Ale już wiem, że nie ma
Marzenko, a czy turzyca Frosted Curls zimuje? Wiem, że masz je od tego roku i nie próbowały przeżyć u Ciebie żadnej zimy , ale może słyszałaś coś na ten temat?
Aga u mnie nie przeżyły, ale były posadzone na wygwizdowie. Może w zacisznym miejscu, przykryte iglakami by przetrwały
Finko, musisz częściej sobie i nam przy okazji fundować wolne, "samotne" wieczory (jeśli samotnością można nazwać spędzenie wieczoru na forum z tysiącem innych forumowiczów ) . Cudne zdjęcia pokazujesz!
A mnie zainteresowała turzyca ornitophoda Variegata. Kupiłam dziś 3szt. u naszego wspólnego znajomego sprzedawcy w Botaniku, żeby sobie poprzymierzać w różnych miejscach. Co wynika z Twojego doświadczenia - czy ładna jest w słońcu i jaka duża rośnie?
Marzenko, a czy turzyca Frosted Curls zimuje? Wiem, że masz je od tego roku i nie próbowały przeżyć u Ciebie żadnej zimy , ale może słyszałaś coś na ten temat?
I muszę się przyznać , że dzisiaj zgrzeszyłam
Zamówiłam jedną kulkę cisową na nóżce Jak nie zamówić jak za taką maciupeńką za 70 zł ??? kiedyś urośnie
I w miejsce zdechniętej kuli bukszpanowej przed wejściem do domu zamówiłam nową, ale poczochrana że będzie co ciąć
No i jeszcze zgrzeszyłam..... Trzy trzmieliny też na mnie czekają..... Będę Wieloszkę i Danusię kopiować
Ale sie będzie działo, hura!!!! Znów można sadzić, przesadzać, sadzić, przesadzac
Przepraszam, a może tak trochę szczegółów...? Gdzie zamówiłaś i czemu to grzech? Że Danusię kopiować to rozumiem, ale mnie??? W jakim sensie???
Aga bo będę miala trzy trzmieliny Emerald gold na nóżce. Tylko myślę gdzie Byłam w Botaniku a kasy nie mialam
pan odstawił na bok a jutro odbiorę