Niedziela poza domem, więc fotek brak. A dzisiaj lało jak z cebra, trochę się martwiłam czy nie położy Anabelek ale na szczęście na razie nie jest źle.
Pstryknęłam kilka fotek i znowu leje
W ogródku nic nowego poza jednym nowym zakupem, który puszczę po takiej brzydkiej wypustce z muru, na którą do tej pory nie miałam pomysłu
Przywarka japońska Roseum ( bardzo podobna do hortensji)
Kilka różyczek rozświetla zieleń w oczekiwaniu na hortensje
pnąca NN i Pomponella
Lustige i Teasing Georgia
Eden Rose posadzona przy ganku, mam nadzieję, że kiedyś będzie duża i pnąca bo kwiaty ma po prostu przepiękne no i Ascot w tej chwili najbardziej widowiskowy