Miałam dzisiaj znamienitych Gości Z rewizytą wpadła Ania z mężem Alkiem. A ja byłam u nich z Witkiem niedawno, w porze kwitnienia azalii. Na pewno pamiętacie ich ogród z Mai w ogrodzie, z żurawiami.
Ciekawie wystylizowane miejsce. Ten daszek na murku przy płotkach, to coś dla mnie do skopiowania
Jakie proste w wykonaniu!
Piękne spotkanie, a Wy radosne i promienne!
faktycznie podsypałam je nawozem, chciałam zrobić im dobrze a zrobiłam bardzo źle :/ co do słońca to faktycznie mają go bardzo dużo ale mama się uparła, że mam je właśnie w takim miejscu posadzić. Co teraz? czekać? przesadzać? jakoś cieniować?bo podlewam codziennie i to całkiem obficie...
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Danusiu,w sprawie tego zdjęcia - jest ono nieaktualne.
Dobry pomysł podsuwasz jednak posadziłam tam już wrzosy i róże okrywowe.
Poza tym zmieniłam linię brzegu,bo tamta była nieładna.
I wycięłam niebieskiego cyprysika.
Aktualnie wygląda to tak:
Aż się prosi o hosty i żurawki, zeby łądne kolory pokazać. Pod perukowcem białe hosty Fire and Ice, pod drzewkiem plama z żurawek i dalej w lewo inny kolor zurawek.