Przenawożenie mogło być, robimy to bardzo ostrożnie i dawki powinny być nie za duże.
Teraz to przychodzi mi na myśl, wygarnięcie tego co się nie rozpuściło, rozcieńczenie tego co mają w kmorzeniach, czyli lanie wody na maksa, żeby to gdzieś popłynęło głębiej. Potem można przyciąć, ale nie zaraz. tylko poczekaj czy poprawie się wygląd, Liście zwiędłe poobcinaj, kwiaty też.
Moim zdaniem mają za dużó słońca od razu po posadzeniu, pewnie w szklarni były w cieniówkach. Zobacz aż liście zrobiły się czerwone.
No inawóz chyba nie był potrzebny przy sadzeniu. Mają wszystkiego za dużo.
Ja tej rabaty Danusiu w ogóle nie podlewam Linie kroplujące dopiero wczoraj tam uruchomiłam. Sama natura zbyt obfita była w tym roku, lawenda też od deszczów ucierpiała.
Sebku, patrzę i myślę, ale z tym udekorowaniem tego miejsca to na spokojnie trzeba spojrzeć na ogród jako całość, a nie tylko na ten kącik.
Gabiony musiałyby się powtórzyc gdzieś w ogrodzie, pomyśl, gdzie, albo ja spojrzę jek kiedyś bedę u Ciebie, albo ktoś inny doradzi. Na hop siup nie ma co.
Trzeba wyważyć to, co ma stanąć, aby tu się nie zrobił jakiś niepotrzebny "pomnik".
Masz cudnie, zwłaszcza to zdjęcie mnie urzekło Po prostu bajka, no i odnośnie klona przy różach - mnie tam on nie gryzie po oczach, pasuje moim zdaniem, możesz dodac trawek nawet turzyc delikatnych czy ostnic, ale teraz to Ty się nie przejmuj przesadzaniem, siedź sobie na leżaczku i pielęgnuj wiesz co Gratulacje serdeczne rzymaj się zdrowo i oszczędzaj