Witam i proszę o pomoc.
Moje hortensje Anabelle giną w oczach. Z dnia na dzień marnieją.
Jeszcze parę dni temu były piękne, dorodne, miały piękne kwiatowe białe kule. Dzisiaj spuszczają pączki, końce łodyżek więdną a liście najpierw więdną potem usychają. Czy przyczyną może być nawóz i przenawożenie? Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Cztery dni temu je nawoziłam nawozem do hortensji w kuleczkach, podlałam obficie, nie było ostrego słońca ani za gorąco. Po dwóch dniach zaczęły marnieć, po trzech jedna już strasznie zwiędła . Dotyczy to dwóch hortensji sadzonych wiosną w tym roku, ale zeszłoroczna też marnieje ( jedna z trzech, dwie są w porządku). Tak mi szkoda, były ozdobą ogródka. Czy ktoś może mi pomóc? Bardzo proszę, co mam zrobić, żeby je uratować?