Mnie się wiele róż podoba Mireczko, ale nie mam miejsca na żadną nową roślinę. Na żadną nową. Iryska chcę, po prostu pójdzie na wymianę za te ecru. Irenka też mi przywiezie parę innych swoich irysków, też podmienię te swoje.
Teraz czekam tylko na jeżówki Piccolino i nic już nie mogę sadzić.
Wczoraj poszalałam, dziś odprężenie. Ma padać już od 10:00. Nie będę ryzykować zmoknięcia. Pospałam dłużej, teraz spacer z psem i domowy relaks.
Orliki szaleją. Moje białe zmieniają kolor z seledynu na biały. U sąsiadki widziałam bordowe, Muszę poprosić o nasiona.
Reniu, ostatnio codziennie pada i to mocno, strasznie duszno ogólnie.
Nie wiem czy niekwitnąca werbena cieszyła by się powodzeniem. Na targu to ludzie kupują coś co im się spodoba. A czekać do lipca/sierpnia aż zakwitnie.... nie chce mi się
Czosnki dostałam od Babki, ale strasznie się ociągają u mnie, chyba za ciężka ziemia. Muszę wykopać po kwitnieniu i ziemię piaskiem zaprawić. Orliki dokupiłam ostatnio, żeby mi się krzyżowały i powstawały coraz nowe. One się łatwo sieję, więc nie zwlekaj....
W innych marketach też można jesienią kupić okazyjnie cebulowe, musisz się rozejrzeć.
Część roślin od teściowej ścięłam do ziemi po posadzeniu, innym tylko kwiatostany. Nie ma co pokazywać. Wiesz, że koniec maja to zły termin na przesadzanie
Ale dostałam też m.in. pelargonię w ciekawym, ceglastym kolorze i nieznaną dalię, czekam jak zakwitnie.
Upał mnie powstrzymuje w działaniu Wieczorem, kiedy jest najlepsze światło zazwyczaj pada, codziennie są burze. Rośliny rosną fajnie, ale nie nadążam z chwastami.
Dla Was poranne fotki
Rabata, którą przekopałam juz raz widłami wygląda tak.... werbena na werbenie - jest wszędzie dosłownie
Iwonko śliczne margarytki masz też wysiałam ale pewnie dopiero w przyszłym roku zakwitną.Warzywnik super ja nie mam skrzyń sieję prosto do ziemi.Susza u mnie okropna deszczu jak na lekarstwo czyżby znów tak jak w zeszłym roku będzie.Widziałaś u mnie firletkę smółkę?