Dziękuję Gosiu Mam nadzieję, ze u mnie będzie choć trochę tak miło, jak u Ciebie jest zawsze U mnie jak zwykle nic nie może odbyć się spokojnie i na luzie, tylko wszystko w ciągłym biegu. Jutro od rana będziemy jeszcze na festynie u Dorotki w szkole, a potem biegiem na grilla, żeby zdążyć przed gośćmi
Czyli mile widziane spóźnianie?
Dzięki Ewo za foty kulek azaliowych - mam pomysła, japońskie będą pod magnolią skąd wywaliłem wrzośce.
Jeżeli ktoś myśli, że nie przywiozłam roślinek z wojaży, to teraz siębardzo zdziwi Kupiłam 3 trawy vertigo, 3 trawy adaggio (chyba miskant), 1 różę Bonicę, 1 azalię Chanel, 3 jeżówki green jewel, 2 primule Viala i dla męża sosna Low Glow