Moje rodki 3 sezon.
Dziś jednego pożegnałam bo rósł w takim miejscu że parzyło go południowe słońce i umierał w mękach . To je skróciłam
Oraz obciełam czerwonemu 2 gałęzie duże bo mi wchodziły na tuje. Nazw nie znam bo tak schowałam metki że szukam 2 rok... hihihi
Pietruszkę siałam 10 kwietnia. W niedzielę pierwszy pęczek wyląduje w rosołku.
Ten żywopłot ciął mój najstarszy wnuk, 9 lat. Jak mu poszło? Trochę chudy ten żywopłocik wyszedł, moim zdaniem. Ale jak na pierwszy raz to wyszło mu super.
Od kilku dni tnę bukszpany. Na razie pocięłam większość kul. Zostały mi jeszcze te moje krótkie żywopłociki. Śpieszę się z cięciem bo we wtorek znowu idę na tydzień do szpitala.