Witajcie. Pogodzony z utratą wiosną dwóch róż na pniu w donicach na tarasie, zdecydowałem się na konsultację ponieważ trzecia - ładnie pachnąca żółta też zamiera, mimo że zaczęła się rozwijać i ma już pąki kwiatowe.
Zimą stały w donicach na zadaszonym tarasie, w miejscu zacisznym. Jedna z nich zimowała już wcześniej tak bez szwanku. Po zimie, na wiosnę miały zdrowe, parwie nieprzemarźnięte pędy (łagodna zima).
W tym roku po przycięciu w końcu marca pędy zaczęły zamierać bez objawów choroby (tzn. bez zaczernień, plam itp). Zdrowe zielone pędy jakby marszczyły się, po czym zasychały (początkowo były na nich zdrowe pąki). Nie widziałem tego wcześniej. Dodam, że podlewałem je czasem zimą- gleba była cały czas lekko wilgotna.
Poniżej fotki.