Przed dwoma dniami i dziś w południe udało mi się zrobić parę fotek. U nas tak leje od paru dni już, że wszystko leży albo smętnie zwisa. Z róż rozpoczynających kwitnienie nawet radochy wielkiej nie ma. No ale coś tam postarałam się z roślinek "wycisnąć"
Abraham jeszcze w pączkach, za to Mayor już coraz więcej kwiatów pokazuje