Niezniszczalna Gienka

A teraz prośba o pomoc.
Posadziłam wczoraj wieczorem dwie limki od Reni, te z worków, w donicy została, nie miałam już siły
Reniu dziękuję Ci jak nie wiem co Te Twoje, przy moich zakupionych, to jakieś potwory, dobrze, że posadziłam swoje z przodu, to mają szanse na przeżycie
I teraz pytanie, czy sadzić tam jeszcze tą trzecią limkę od Reni, czy już nie?
Jak nie to mam dla niej inne miejsce, będę mogła na nią patrzeć przez okno w kuchni pijąc kawkę
Z tyłu między cisami a limkami mają być miskanty, w szkółce mają Gracki, jutro może po nie pojadę, tylko ile ich ma być, chciałam dwa, ale jak patrzę na to zdjęcie z góry, to samo się narzuca, że mają być trzy. Ile kupić?
Chyba jednak ta limka tam to będzie już za dużo? Chciałam tam jeszcze jeżówki, werbenę...

sylwia_slomczewska napisał(a)

Cudny krajobraz Łubiny masz dorodne i podziwiam Was za ogrom pracy ale widać efekty;Podziwiałam też Twoje zdjęcia i relacje ze spotkania takie klimatyczne to co lubie najbardziej

piwonie nareszcie

ana_art napisał(a)

przeoczyłam wczoraj info, że jedziesz z Kazkiem i tak czytam, czytam i myślę szalona jedzie i pisze

Miałam osobistego kierowcę

I to już mój ogród i tegoroczny nabytek.. towarzystwo dla grujecznika.

Kacha123 napisał(a)

Jakie to tawuły?
Tniesz je?

domniemany Abraham Darby

Po wojażach jestem nieczasowa.. i jakoś oswajam się ze swoim ogrodem..

Ale mam, mam.. cudne rękodzieło syna Pani Przyrody.. Mariola dziękuję, że Ci się chciało mi to wieźć.

Zagościły w moim ogrodzie 3 ważki, solidne i wysokie, będą rewelacyjne podpórki i zarazem biżuteria ogrodowa


I Pomponella też dostała biżuterię..

Filemon24 napisał(a)

Fajne prezenty dostałaś i to w jakiej ilości
a masz już te roślinki z bylinoweg? bo ja będę zamawiać jednak haha mam zamiar zamówić jeżówki meteor pink (strasznie mi sie spodobały)

Meteor Pink

Dixie Scarlet

Pilgrim - odreagowuje przesadzenie, ale pączki ma

Róża parkowa 'Gartentraume'

Louise Odier już pęka

I klonikowo



I dąb nadal bez miejscówki, bo czekamy na wymianę drugiego

Z tą wygraną to był żart ,wcale nie tęsknię za pałacami...wprost przeciwnie _mała chałupka ,kawałek ogrodu i Swięty spokój ...to jest to czego mi właśnie teraz potrzeba materialistką nie jestem,pieniądze nie są dla mnie priorytetem.

A dzisiaj temperatura już zbliża się do 30,okropna duchota ...chyba schowam się do piwnicy
po niedzieli już dadzą popis piwonie ,i roże tez czekają w kolejce

rododendron choć mały ,ale nie daje się

Stipa kwitnie

Dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo przyjemnie. Nie dość, że mam krótki urlop i mogę niedzielę spędzić w domu, to jeszcze poranek przywitał mnie opadami deszczu.

Życiodajna woda, to zbawienie dla moich warzyw. Teraz to dopiero ruszą z kopyta

Hortensje mojego eM



I "stado" zeszłorocznych czosnków - aż trzy

A teraz kilka zdjęć z degustacji super specjałów



I na dowód że faktycznie były serwowane przepyszne pierogi Bogdzi


I Ania która szybciutko zdaje relację z tego co pysznego udało się wszamać