To tulipany Green Wave.Kwitną później, długo.i piękne są.
Orliki mam powtykane w różne rabaty do różnych roślin.
Także jak nawet przekwitną to juz inne kwitną.I wszystko dalej ciekawie wygląda
Bodziszek żałobny Samobor
No proszę, znalazłam nazwę mojego kwiatka, którego ostatnio dostałam od mamy. On w realu taki błękitny bardziej niż lawendowy, co nie?
W jakim kolorze masz dyptama? Ja się doczekałam jednej siewki, ale dobre i to. Z jednej też się cieszę
Tutaj chora wiśnia
a tutaj do porównania wszystkie trzy
Tutaj przerabiany przedogródek - z tego co miałam
i druga strona w trakcie (kłosownica do rozsadzenia) przeróbki (strasznie sie wstydzę pokazać niedobórkę ale obiecałam
Mnie się podoba pokrój jesionów i kora.... Wiem, że mają płytki system korzeniowy, widziałam jak w tamtym roku trawa uschła w obrębie korony drzewa. U mnie jeden jest albo wielopienny, albo rośnie kilka w kupie. Sprawdzę tego pensylwanskiego, czy on rzeczywiście dłużej liście trzyma i wcześniej się budzi. Niby kupiłam nowego z ulistnieniem, a u mnie jeszcze gołe stały, ale nie wiadomo, czy jakieś pędzone nie były w szkółce.
Widziałam, że leczyłaś chore róże octanem wapnia. Udało Ci się? Pryskasz wieczorem, czy można też rano?
Na tygodniu przesadziłam bordowe berberysy - i jestem sama bardzo zadowolona z tej zmiany .......miałam kupować ale znalazłam u siebie hahahahaha...na skarpie niektóre zaczęły nachodzić na kosodrzewiny, 2 się ostały z kilku sztuk przy schodkach...i tak znalazłam 5 których potrzebowałam
Amanogawę jeszcze jedna kupiłam bo taka piękna i wiadomo jak bedzie kwitła
A tutaj ta poprzednio kupiona zdecydowanie mniejsza i wczorajszy zakup i tylko trochę droższa ale na pewno nie kosztowała tyle co w sklepach sobie życzą.
Jak ja to lubię pracować w ogrodzie Wczoraj razem z eM podziałaliśmy bo zostaliśmy zmuszeni przez taką paczuszkę:
udało mi się wsadzić całe cztery żeby nie było pięknie to oczywiście kłótnia wisiała na włosku ("Kochanie przekopiesz mi" "Oczywiście że przekopię" no i wzioł chłop łopatę i jechał i miałam skiby takie na pół metra - widząc moje lekkie zdziwienie że chyba mi coś nie pasi mówi "NO weźmiesz sobie widły i rozluźnisz" ale jak widział jak się męczę pomógł. Czy facetom to zawsze trzeba tak dosłownie wszystko tlumaczyć? Przecież jak mówiłam przekopiesz to myślała - no zrobi tak jak Ola-Leon a tu... no ale mam. Machać łopatami skończyliśmy o 21, ja sadzić skończyłam o 22.15 - jak się cieszę że mam latarnie uliczną i córkę która siedzi w łazience 1h (i oświetla mi rabatę). Zdjęć z wczorajszego posępu prac nie mam (będą później) a teraz obiecane przedwczorajsze migawki z mojego ogrodu