Agatko, nie zrobiłam zdjatka kamasji w całości.Następnym razem dla ciebie zrobię.
A róże owszem mąż pojechał i mi przywiózł.Ale zapłaciłam już sobie sama za nie
ale teraz już nie marudzi ile to wydają na swoje roślinki
Bo wie,że jak na coś się uprę to i tak kupie co zechce.a co raz coś chcę. to tez już się przyzwyczaił
Powstało nowe hostowisko w nowym ogrodzie.Po świerkiem.Trzeba będzie często podlewać.
W innych miejscach tez już są posadzone hosty
Za rok powinno już tutaj być ładniej
Taka mała żaróweczka
Odpisywać będę wieczorem teraz tylko szybko fotki z weekendu wrzucam.
Z bukiem jest problem, bo nie da się zrobić tak zdjęcia aby domu nie było widać.
Przy oczku w końcu posprzątane.Brakuje nam niestety kamieni, bo powsadzaliśmy tylko te duże. Czosnki na pierwszym planie drugoroczne, pozostałe na wszystkich fotkach z L. Rozplenice mam całkiem spore, wszystkie przeżyły i część nawet dzieliłam.
A nad tym miejscem pracowałam ostatnio. Poszły tu ciemierniki z donic i dokupiłam paproci, jesienią wsadziłam też hortensje z donic. Widok może nie spektakularny ale jestem zadowolona z tego "leśnego" zakątka, bo nie straszy już pustymi plackami.
Miejmy nadzieję, że wyniki będą zgodne z ich oczekiwaniami (i naszymi )
Tak, moja córa bio-chem, nie pójdzie w ślady matki
Już mi zapowiedziała, że jeśli nie pójdzie jej matura na tyle, żeby dostać się na określone studia, rok siedzi w domu i poprawia maturę za rok ;/ Wcale się z tego powodu nie cieszę.
A wracając do tematów ogrodowych, to może i moje zakwitną jednak?? Ale jakoś tak siedzą mam wrażenie w miejscu.
Tych leciwych nie przesadzałam lepiej pozyskać odnóżki, ukorzenić i na nowo wsadzić w miejsce, które dla niego wybrałaś, a to nie pigwowiec tylko pigwa pozdrówka
Prześliczne te kompozycje, zauroczył mnie śpiący kotek. Hm, jak widzę takie figurki w sklepach, to w ogóle nie zwracam na nie uwagi. A u Ciebie wyglądają pięknie skomponowane z roślinami.