Gosiu, Mirko, te przymrozki poranne jeszcze kilka dni mają być. Ogólnie świeci słoneczko, ale jest zimno.
I jak, rozsady upchnięte?
Ja zostawiłam w domu na oknie. nie chce mi się latać codziennie, na razie stoją na parapecie południowym... Ale jakoś mi się nie spieszy z następnymi siewami, bo nie mam gdzie postawić...
Chyba w ogrodzie wysiała mi się lawenda... Chyba dlatego, ze zostawiłam kwiatostany i zapomniałam u 4 krzaczków przyciąć na zimę ...
A na rabatach, gdzie byłą werbena, jest masa maleńkich siewek... Nareszcie nie muszę szukać lupy

Jeżówki chyba też się rozsiały. To znaczy część specjalnie rozsypałam, a teraz widać, ze coś wschodzi