Aniu, pod Gdańskiem drogi zasypane. M dzwonił, że z kolegą po jego córcię pojechali do niani i mieli problem z wróceniem tą samą drogą. Nieprzejezdna już była ...
To ju z prawie wiosna Jolu będzie. Choć my rok temu tak mieliśmy i potem strasznie szybko drugi semestr zleciał. Niektóre dzieci się mocno zdziwiły ...
Niby tak. Ale jak pomyslę, ze najpierw tęsknimy, wyczekujemy, a potem raz dwa i już jesień i znowu starsi jesteśmy, to mi się smutno jakoś tak robi. Będę wiec wiosnę i lato przywoływać, choć po jednej fotce, na obrazku. Co milej trochę na sercu będzie
Cieszysz się chociaż na powrót? Mi po długiej nieobecności jakoś zawsze było trudno się przestawić ...
Jutro wywiadówka, potem dyskoteka noworoczna i Ferie. Tylko 3 dni ferii będę realizować projekt, więc do szkoły się z dziećmi umówiłam Ale to już sama przyjemność. Praca ze zdolnymi dziećmi zupełnie inaczej wygląda. Potrafią zaskakiwać
Ha, ha. Fotograf Sylwia by mi się przydał. Oboje z e-Mem mamy pełne urodzinki w tym roku. I tak mi się marzy taka sesja we dwoje, która wydobyłaby z nas trochę piękna i ciut dawnej młodości... I radości oczywiście... Tylko fotografa muszę znaleźć. Asia z działeczki Asi wysoko poprzeczkę postawiła fotkami babci z wnusią. Widziałaś?
No to chyba wrócę do tych moich kwiatków dla Ciebie
Nie masz pojęcia, ile razy już próbowałam zmian i ciągle wracam do tej ogrodowej fotki
Edit: Sylvia, a tak w ogóle, napisz mi na pv, jeśli możesz, gdzie ty mieszkasz? Może do Kamiennego się na sesję wybiorę bliżej lata?
Aniu, targowisko jest w pobliskim miasteczku, ale nie mam jak podjechać, często zakupy weekendowe na szybko w marketach robimy, nad czym ubolewam, córcia dzwoniła, że nasionka słonecznika zakupiła ...
Za życzenia bardzo dziękuję, tobie też życzę wszystkiego dobrego
U mnie dziś strasznie wieje i zasypuje śniegiem... Kotek wyszedł rano z domu i wrócił dopiero wieczorem cały, jak bałwan biały, musiałam kotka odśnieżać, hi, hi
Chyba już nie będę zimy pokazywać, wiosnę i ciepełko trzeba przywoływać
Do wiosny Sylwia musisz poczekać na lepszą fotkę. Zimno mi się robiło, jak widziałam siebie teraz w krótkim rękawku Musiałam się ubrać.
Wiem, ze takie poważne, to było robione zdjęcie na tablo do szkoły... Ale nie mam innej fotki. Tylko kwiatki Mogę wymienić na kwiatki
Tereniu, Giardinię kupowałam jesienią w poprzednim sezonie. Niestety nie przetrwała zimy, mimo kopczykowania wiosną byłą cała czarna bez oznak życia. Zostawiłam ją na rabacie, przycięłam, ale do czerwca się nie wybudziła...
Wtedy doszłam do wniosku, że sadzenie wiosenne jest bezpieczniejsze dla roślin z gołym korzeniem. Róże potrzebują sporo czasu na ukorzenienie się. Tej jesieni przesuwałam na rabacie kilka róż i mimo, że rosły od wiosny, kwitły ładnie, to przy ruszonym korzeniu ziemia się osypywała... Gdybym miała glinę, pewnie by było inaczej. A piaszczysta ziemia i kompost nie trzymają się korzenia ...
Dziękuję Iwonko
Ne chcę mieć tak samo....chcę mieć tylko więcej bylin i kwitnących krzewów - drzew już więcej nie zmieszczę....chociaż mam zagwostkę co wsadzić zamiast wierzby hakuro nad stawem, bo będzie chyba do wywalenia niestety.....coś rozłożystego bo pokrój hakuro mi się podoba, a przy tym musi znosić okresowe zalewanie.....obawiam się, że oprócz wierzby to chyba nic nie przetrwa takich warunków.
Cudowne zdjęcia. To ostatnie wyjątkowe jest. Dobrze, że jednak wstawilaś. Lubię twoje zdjęcia, twój ogród. Nie wszyscy muszą mieć tak samo. To było by nudne.