To najpierw sama ja sprawdzę te poduchy na krzesła na zewnątrz, ale będę musiała chować przed Misią, niemal wszystko zniszczyła i na takie koszty naraziła, że szok...
Piękny jaspis i ta tonacja, miodowa, taka ciepła.
Masz dużo kamieni ozdobnych do wyboru, ja juz pozapominałam część nazw, choc ukończyłam kiedyś trudny kurs 2-letni, rzeczoznawca kamieni szlachetnych i wyrobów ze złota.
spróbuj z ta maszyną, ja zazwyczaj sama sobie naprawiam metodą prób i błędów oczywiście, ale serwisu jeszcze nie oglądała, a mam ją już kilka lat czyszczę, oliwię, czasem coś odkręcę i z powrotm dokręcę i działa
z kamieniami to ja jak sroka - biorę to co mi się podoba na wygląd i dotyk
ale wybor masz rację olbrzymi kurs musiał być super jeśli o takiej tematyce
Fajny był potem szalałam na punkcie kamieni, jeżdziłam na giełdy, lepiłam biżuterie, ale to dawno minęło, parę sztuk mam z tamtego okresu.
Moja maszyna od 86 r i jeszcze speca nie widziała